Operacja „Zasypać Internet” — totalna klęska medialnych macherów z Nowogrodzkiej
Po ujawnieniu szokującej afery Karola Nawrockiego — kandydata PiS na prezydenta — w której wraz z żoną, urzędniczką skarbową Martą Nawrocką, pozbawił schorowanego seniora mieszkania metodą na pełnomocnictwo, w sztabie zapanowała panika. Jak informuje nasz informator z Nowogrodzkiej: „To było jak bomba atomowa. Starsi wyborcy zaczęli pytać czy to prawda, iż Nawrocki zabrał mieszkanie staruszkowi. Nie wiemy co odpowiadać”.
Misja „Zalać wszystko”
W odpowiedzi spin doktorzy PiS opracowali strategię, którą roboczo nazwano „Operacja Zalać Wszystko”. Celem było jedno: zasypać opinię publiczną masą nieistotnych informacji, propagandowych narracji i ordynarnych fejków, które miały przykryć dominujący temat: jak kandydat PiS metodą na pełnomocnictwo przejął mieszkanie chorego, bezbronnego człowieka.
„Kaczyński kazał uruchomić wszystkich — polityków, trolli, Republiki i Gazety Polskiej. Mieli pisać, mówić, krzyczeć o wszystkim, tylko nie o Nawrockim. choćby ministrowie rządu Tuska zostali obrzuceni oszczerstwami na antenie Republiki” — relacjonuje członek sztabu.
Kiedy wszystko się sypie
Coś jednak poszło nie tak. Zamiast zalać aferę medialnym szumem, PiS osiągnął efekt odwrotny. Każdy nowy fake news wzbudza jeszcze większe zainteresowanie prawdziwą aferą Nawrockiego. Na Twitterze/X i Facebooku hasztagi o aferze kandydata PiS na prezydenta biją rekordy popularności.
Politycy PiS dwoili się i troili, wymyślali niestworzone historie o opozycji, atakowali niezależnych dziennikarzy, obrażali seniorów pytających o sprawę. Afera Nawrockiego nie tylko nie znikła — stała się symbolem cynizmu i bezwzględności władzy.
„To koniec kampanii. Nawrocki jest trupem politycznym. I co najgorsze — sam sobie ten grób wykopał” — mówi nam informator z okolic Nowogrodzkiej.
Próby cenzury? Za późno
Zdesperowane próby nacisku na media, a choćby próby zablokowania tematów na portalach okazały się nieskuteczne. choćby symetryści ruszyli krytykować Nawrockiego. Informacja już obiegła cały kraj. W każdym powiatowym klubie seniora, na każdej działce i w każdej aptece rozmawia się o jednym: „Karol Nawrocki zabrał schorowanemu staruszkowi mieszkanie”.
Strategia PiS okazała się więc klasycznym „strzałem w kolano”. Machina propagandowa nie tylko nie zatrzymała lawiny, ale ją spotęgowała. Nawrocki stał się twarzą bezwzględności elit PiS, a wyborcy — zwłaszcza starsi — dobrze zrozumieli przekaz.
Bo można ludziom obiecywać wszystko. Ale gdy odbiera się mieszkanie schorowanemu seniorowi — kończy się nie kampania, ale cała polityczna przyszłość.