"Nasi najwięksi wrogowie". Trump mocno o Unii Europejskiej

2 godzin temu
Zdjęcie: Donald Trump, były prezydent USA Źródło: PAP/EPA / CRISTOBAL HERRERA-ULASHKEVICH


– W wielu przypadkach, nasi najwięksi wrogowie, to nasi tak zwani przyjaciele – stwierdził kandydat Republikanów na prezydenta USA Donald Trump.


Donald Trump złożył w piątek wizytę w stanie Michigan, gdzie odwiedził zakład produkcyjny, a następnie na przedmieściach Detroid wziął udział w spotkaniu z mieszkańcami.


Donald Trump o Unii Europejskiej: Nasi najwięksi wrogowie, to nasi tak zwani przyjaciele


Wśród poruszonych tam przez byłego prezydenta tematów znalazły się stosunki Stanów Zjednoczonych z Unią Europejską. Z ust polityka padły tu bardzo mocne słowa. Oskarżył on bowiem Brukselę o wykorzystywanie jego kraju w stosunkach handlowych.


– W wielu przypadkach, nasi najwięksi wrogowie, to nasi tak zwani przyjaciele. Wiecie, nasi przyjaciele, Unia Europejska, potężnie nas wykorzystuje – stwierdził Trump.


Jako przykład kandydat Republikanów na prezydenta USA podał samochody, których Unia Europejska sprzedaje Amerykanom miliony. – Tymczasem nie ma zbyt wielu Chevroletów na ulicach europejskich miast – zauważył.


Na tym nie koniec. Mówiąc o "brutalności" Unii Europejskiej Trump zarzucił jej, iż nie kupuje amerykańskich produktów rolnych.


Trump zapobiegł wojnie? "Potężna broń w dyplomacji"


W swoim wystąpieniu Trump pochwalił się również, iż jeszcze jako prezydent USA powstrzymał wojnę między dwoma krajami. Przekonywał, iż udało mu się to przy pomocy cła, które określił mianem "potężnej broni w dyplomacji".


– Mieliśmy dwa kraje, które się ze sobą biły. Wyglądało na to, iż znowu będą toczyć ze sobą wojnę (...) Powiedziałem im: ludzie, chcecie się bić, chcecie zabijać swoich ludzi w waszych krajach, to w porządku, ale jeżeli to zrobicie, nałożę na was 200 proc. cła i tyle. Oddzwonili do mnie po dwóch dniach i mówią "proszę pana, zawarliśmy pokój" – relacjonował.


Były prezydent nie wskazał, o które konkretnie państwa chodziło. Komentatorzy wskazują jednak na kontekst, z którego można wnioskować, iż chodziło napięcia na Bałkanach.


Przypomnijmy, iż także w piątek Donald Trump spotkał się z prezydentem Ukrainy Wołoldymyrem Zełenskim. Polityk oznajmił, iż ma dobre relacje zarówno z Zełenskim, jak i Putinem, i powtórzył wielokrotnie wyrażaną obietnicę, iż jeżeli wygra wybory, doprowadzi do zakończenia wojny jeszcze przed objęciem urzędu w styczniu.


Czytaj też:Zełenski podsumował wizytę w USA. "Musimy zapewnić to, co przybliży sprawiedliwy pokój"Czytaj też:Dobre wieści dla Trumpa. jeżeli utrzyma przewagę w tych stanach, prawdopodobnie wygraCzytaj też:Próba drugiego zamachu na Trumpa. Ryan Routh oskarżony o usiłowanie zabójstwa
Idź do oryginalnego materiału