Narkotyki i dopalacze. Co ćpał Karol Nawrocki w studiu TVP?

7 godzin temu
Zdjęcie: Narkotyki i dopalacze. Co ćpał Karol Nawrocki w studiu TVP?


Karol Nawrocki zażywał w studiu TVP, gdy myślał, iż kamery go nie pokazują, substancje która wyglądała jak narkotyki. To jest po prostu szok. Ten oszust i bandyta powinien trafić do więzienia.

Karol Nawrocki został przyłapany przez kamery w stanie, który delikatnie mówiąc – budzi bardzo poważne pytania. Co dokładnie zażywał Karol Nawrocki? Nie wiemy. I szczerze mówiąc – nie trzeba wiedzieć. Czy to była amfetamina, kokaina, snus, dopalacz, czy cokolwiek z mrocznego katalogu chemicznych wspomagaczy – nie ma znaczenia. Liczy się to, iż nie wytrzymał. Że nałóg przejął stery. Że na scenę nie wyszedł lider, tylko człowiek na głodzie. Obrazek był żałosny. Trzęsące się dłonie, rozszerzone źrenice, ślina pod wargą, a przede wszystkim – ten jeden nerwowy, kompulsywny gest, jakby bez tego woreczka za pazuchą jego organizm miał się rozsypać na kawałki. To nie był polityk. To był wrak człowieka. I to bynajmniej nie w przenośni.

Ten człowiek powinien trafić do więzienia. Zrezygnować z kandydowania. Nawrocki oszukał starszego człowieka, wyłudził od niego mieszkanie. Potem okazało się, iż jest bandytą, który jeździł na kibolskie ustawki i bił ludzi.

Nawrocki nie debatował. On walczył – ale nie z kontrkandydatami, tylko z własnym ciałem i głodem chemicznym. To był pokaz upodlenia i kompletnego braku kontroli nad sobą. Żadnego przywództwa, żadnej wizji, żadnej wiarygodności. Tylko człowiek, który powinien być pod opieką terapeuty, nie na scenie z orłem w tle.

Jeśli ktoś jeszcze miał wątpliwości, czy Karol Nawrocki nadaje się na prezydenta – to wystąpienie powinno je rozwiać raz na zawsze. Kandydat się skończył. I choćby nie próbujmy zgadywać, co mu w tym pomogło.

Idź do oryginalnego materiału