Nowe przepisy władz Ukrainy nie spodobały się tym, którzy opuścili ojczyznę. - Każdy mężczyzna w wieku poborowym będzie się musiał zarejestrować i wskazać, gdzie aktualnie przebywa. Chodzi o to, by zwiększyć liczebność ukraińskiej armii i by wojsko wiedziało, gdzie szukać poborowych - komentował na antenie Radia TOK FM Piotr Andrusieczko korespondent "Gazety Wyborczej" w Ukrainie.