Największy strach PiS. Boją się… Nawrockiego

2 dni temu

Prezydentura Karola Nawrockiego, poparta przez Prawo i Sprawiedliwość (PiS) w wyborach 2025 roku, rodzi pytanie, czy ten historyk i były prezes IPN stanie się katalizatorem rozpadu partii, która przez dekadę dominowała polską prawicę.

Nawrocki, przedstawiany jako twór Jarosława Kaczyńskiego, gwałtownie ujawnił ambicje wykraczające poza rolę marionetki. Jego styl rządzenia, nacjonalistyczna retoryka i nieporadność polityczna, w połączeniu z wewnętrznymi konfliktami w PiS, mogą zapoczątkować proces dezintegracji tej formacji. Krytyka obu liderów i ich partii ukazuje, jak ich błędy mogą doprowadzić do autodestrukcji.

Karol Nawrocki, choć wybrany z poparciem PiS, wykazuje cechy polityka oderwanego od realiów. Jego prezydentura, zdominowana przez nacjonalistyczne gesty – jak unikanie ceremonii z chanukowymi świecami czy promowanie radykalnej polityki historycznej – alienuje umiarkowanych wyborców PiS. Brak doświadczenia politycznego, widoczny w nieudolnym zarządzaniu Kancelarią Prezydenta i doborze współpracowników z IPN, podważa jego wiarygodność. Nominacje takich postaci jak Sławomir Cenckiewicz na szefa BBN wskazują na próżność Nawrockiego, który otacza się klakierami zamiast ekspertów. Jego ambicja, by stać się niezależnym graczem, może rozbić jedność PiS, zwłaszcza gdy zacznie rywalizować o wpływy z Kaczyńskim.

Jarosław Kaczyński, architekt sukcesu PiS, popełnił strategiczny błąd, stawiając na Nawrockiego. Wybór kandydata bez politycznego zaplecza miał zabezpieczyć jego dominację, ale paradoksalnie osłabił kontrolę nad partią. Kaczyński, świadomy starzejącej się kadry i utraty poparcia po 2023 roku, postawił na słabego prezydenta, licząc na łatwą manipulację. Jak sugerują komentatorzy, „Kaczyński nie wierzy w Nawrockiego”, ale ta decyzja okazała się ryzykowna. Lider PiS, zaniedbując rozwój nowych liderów i koncentrując się na utrzymaniu władzy, stworzył warunki do buntu wewnątrz partii. Jego autorytarny styl zarządzania, widoczny w obsadzaniu kluczowych stanowisk lojalistami, jak Mariusz Błaszczak, tylko pogłębia frustracje w szeregach PiS.

PiS, kiedyś monolit pod wodzą Kaczyńskiego, staje się areną wewnętrznych konfliktów. Prezydentura Nawrockiego eksponuje pęknięcia w partii – między umiarkowanymi, jak Beata Szydło, a radykałami, jak Zbigniew Ziobro, którzy mogą poprzeć Nawrockiego w walce o wpływy. Raporty o stanie spółek Skarbu Państwa, jak ten z lipca 2025 roku, pokazują niegospodarność PiS, co podważa jego wiarygodność. Błaszczak, krytykując rząd Tuska za stagnację, pomija własne niepowodzenia, jak chaos w Orlenie pod wodzą Daniela Obajtka. Tego rodzaju hipokryzja i brak refleksji nad błędami, jak upolitycznienie sądów, podkopują jedność partii.

Nawrocki, dążąc do własnych celów, może wykorzystać te podziały. Jego sukces wyborczy (ponad 10 milionów głosów) daje mu legitymację do przeciągania na swoją stronę frakcji PiS, zwłaszcza narodowców. To grozi „konfederatyzacją” partii, co osłabi pozycję Kaczyńskiego i może doprowadzić do secesji grup niezadowolonych z centralizacji władzy. Komentarze na X sugerują, iż Nawrocki może stać się symbolem nowego rozdania na prawicy, kosztem PiS.

Prezydentura Nawrockiego, zamiast wzmocnić PiS, może przyspieszyć jego rozpad. Jego niekompetencja w zarządzaniu konfliktami, jak spór z rządem o ambasadorów, oraz nacjonalistyczna agenda mogą odstręczyć wyborców, którzy oczekują stabilności. Kaczyński, tracąc kontrolę nad Nawrockim, naraża partię na chaos. PiS, zmagając się z wewnętrznymi tarciami i brakiem spójnej wizji po odejściu Kaczyńskiego, stoi przed widmem marginalizacji.

Nawrocki, Kaczyński i PiS tworzą toksyczną triadę, w której ambicje i niekompetencja prowadzą do autodestrukcji. Nawrocki, jako nieudolny prezydent z radykalnymi zapędami, może rozsadzić PiS od środka, wykorzystując słabości Kaczyńskiego i podziały w partii. Kaczyński, przez swoje błędy strategiczne, a PiS przez brak autorefleksji, sami przygotowali grunt pod upadek. Polska prawica może niedługo stać się świadkiem spektakularnego rozpadu dawnego hegemona.

Idź do oryginalnego materiału