Najtrudniejsza sytuacja w powiecie nyskim i prudnickim. Na Opolszczyznę jadą posiłki z nad morza

6 dni temu
Zdjęcie: Stan Nysy Kłodzkiej około północy z soboty na niedzielę 14/15 września br. [fot. Słuchacz]


- Wody przybywa. Działania prowadzone są na terenie powiatu nyskiego, prudnickiego i głubczyckiego - powiedział Radiu Opole rzecznik KW PSP w Opolu kpt. mgr inż. Łukasz Nowak.

W województwie opolskim pracują ratownicy z wielu rejonów Polski. NYSA Na ulicach i parkingach Nysy pojawia się woda. W mediach społecznościowych krążą zdjęcia zalanych parkingów i osiedli. Władze miasta i powiatu uspokajają, iż to wezbrania lokalnych cieków, a nie woda z rzeki. - Jestem w Nysie, przejechałem całą Nysę. Są podtopienia, ale woda nigdzie się na razie nie wlewa - mówi Daniel Palimąka starosta nyski. Burmistrz miasta, Kordian Kolbiarz potwierdza, iż ulice są zalane wodami z małych cieków. -Cała gmina jest w wodzie. Przez cieki, potoki, które były malutkie, a teraz mają kilka metrów szerokości i głębokości. Czekają nas też zrzuty z jeziora. Sytuacja jest tak dynamiczna, iż trudno cokolwiek powiedzieć, co będzie się działo za pół godziny, za godzinę - mówił Radiu Opole Kordian Kolbiarz. Starostwo Powiatowe w Nysie informuje, iż RZGW Wrocław wydał komunikat o planowanym…
Idź do oryginalnego materiału