Pracownia Research Partner przeprowadziła badania politycznych sympatii Polaków. Wynik może zaskakiwać jedynie tych, którzy czerpią wiedzę z propagandowych mediów PiS. Tam partia Kaczyńskiego jednoznacznie prze do kolejnego zwycięstwa. Rzeczywistość jest jednak znacznie bardziej skomplikowana…
Gdyby wybory parlamentarne miały się odbyć w najbliższych dniach, to Zjednoczona Prawica by je wygrała. Tyle tylko, iż nie miałaby samodzielnej większość. A co za tym idzie, nie tworzyłaby już po raz trzeci rządu. Na Kaczyńskiego i jego kolegów chce bowiem głosować 33,9 proc. badanych. To grubo za mało by dalej roić o trzeciej kadencji.
Tymczasem na Platformę Obywatelską chce głosować 28,3 proc. badanych. Kolejnych 8,4 proc. deklaruje oddanie głosu na Polskę 2050. Tylko koalicja tych dwóch partii miałaby przewagę w parlamencie. W Sejmie znalazłaby się jeszcze Konfederacja (8,1 proc.), Lewica (7,4 proc.) i PSL (5 proc.).
Klęskę PiS wyraźniej widać, jeżeli taki wynik przeliczony zostanie na liczbę mandatów poselskich. I tak Prawo i Sprawiedliwość miałoby 200 posłów, PO zaś 149. Kolejnych 36 zasiadałoby w klubie Polski 2050, 35 w barwach Konfederacji, 27 reprezentowałoby Lewicę i 12 PSL.