Nadleśnictwo Sieraków otrzymało zgłoszenie o tym, iż do jednego z poznańskich mieszkań przyleciał nieproszony gość. Był nim jeden z najgroźniejszych ptaków świata, orłosęp.
Zwykle na parapetach widujemy wróble czy gołębie. Pan Maciej z Poznania na swoim parapecie spotkał jednego z najgroźniejszych ptaków świata. O zdarzeniu poinformowało Nadleśnictwo Sieraków, które otrzymało od Pana Macieja film, na którym widać dzikiego ptaka.
Jak informują leśniczy, orłosęp to ptak, którego całkowita długość (od dzioba po ogon) wynosi 120 cm, a rozpiętość skrzydeł 3m. Spotykany jest głównie w regionach górskich Azji, Afryki i Hiszpanii.
Żywią się głównie padliną, zwłaszcza kośćmi, które zrzucają z wysokości choćby 80 metrów na płaskie skały pod sobą. Powoduje to pęknięcie kości ofiary i umożliwienie ptakom dostępu do szpiku. Orłosęp połyka kawałki kości, których długość dochodzi choćby do 25 centymetrów, a szerokość do 4 centymetrów. To ptaki o wyjątkowej osobowości, są jednym z symboli ginącej przyrody – informuje na Facebook’u Nadleśnictwo Sieraków, Lasy Państwowe.