Najemcy trzech budynków w Toronto wygrali sprawę przed Komisją ds. Wynajmujących i Najemców, która uznała, iż prace związane z ochroną środowiska przeprowadzone w 2021 roku nie spełniają kryteriów umożliwiających podniesienie czynszu.
Właściciel nieruchomości, firma QMW Corp., chciał uzasadnić podwyżkę wydatkami na nowe nawierzchnie, wymianę dachu i kotła oraz projekt przywrócenia terenu do dawnego stanu. Komisja uznała pierwsze dwie pozycje za zasadne, ale odrzuciła ostatnią, która stanowiła prawie połowę wszystkich kosztów.
– Byłam bardzo zadowolona z tej decyzji – powiedziała Amy Nyp, mieszkająca w jednym z budynków od 2015 roku. – Czułam, iż przywrócenie terenu do dawnego stanu nie było uzasadnionym kosztem.
Obrońcy praw lokatorów nazywają decyzję dużym sukcesem, podkreślając, iż nie każde działanie proekologiczne właściciela może być powodem do podwyżki czynszu. Część mieszkańców przez cały czas jednak obawia się przyszłości nieruchomości.
QMW Corp. nie odpowiedziała na prośby CBC News o komentarz. Firma wcześniej twierdziła, iż działania były niezbędne do zarządzania ryzykiem, a uzyskane certyfikaty i badania środowiskowe były konieczne do spełnienia wymagań prowincji i miasta.
Komisja uznała jednak, iż właściciel nie wykazał prawnego obowiązku wykonania takich prac. Sędzia zwrócił uwagę, iż przepisy Toronto nie nakazują przeprowadzania badań wpływu na środowisko, a koszty te nie mogą być przerzucane na lokatorów.
W efekcie zatwierdzona podwyżka wyniosła 2,27% w dwóch budynkach i 2,11% w trzecim, a więc mniej niż oczekiwane 3,8%. Nyp ocenia, iż jej czynsz wzrośnie jedynie o ok. 20 dolarów miesięcznie, a w ciągu sześciu miesięcy zapłaci także 900 dolarów zaległego czynszu.
Chiara Padovani z organizacji York South-Weston podkreśla, iż decyzja ta może stać się precedensem:
– Gdyby wniosek został przyjęty, właściciele mogliby nadużywać systemu, doliczając niekwalifikowane koszty sięgające setek tysięcy dolarów.
Mimo wygranej najemcy martwią się, iż właściciel może próbować w przyszłości przebudować lub sprzedać teren. Wewnętrzne dokumenty ujawnione przez CBC News wskazują na plany remontów i podwyższania czynszów przed planowaną sprzedażą w 2028 roku.
– Niektórzy mieszkają tu od 20, 30, a choćby 40 lat. Obawiamy się, iż mogą nas wszystkich stracić – mówi Nyp. – Ale teraz wiem, jak walczyć o swoje prawa i będę to robić, jeżeli zajdzie taka potrzeba.