- Obowiązkiem nas wszystkich jest obrona lokalnego parlamentu przed jego wykorzystywaniem w kampanii wyborczej. Nie mogą kłopoty wizerunkowe jednego z kandydatów na najważniejszy urząd w państwie, uprawniać jego politycznych współpracowników, aby tą uwagę od tych wydarzeń odciągnąć właśnie działaniami naszego lokalnego samorządu - zaczął sesję Łukasz Prokorym.
W ten sposób rządząca sejmikiem większość PO - Trzecia Droga i dwójka byłych radnych PiS, którzy odeszli z klubu w zamian za stanowiska wicemarszałków chciała uniknąć dyskusji nad paktem migracyjnym i przyjmowaniem ich w województwie podlaskim. Sam Prokorym przyznał, iż chodzi o uniknięcie kłopotów wizerunkowych dla jednego z kandydatów na najważniejszy urząd w państwie, choć trudno powiedzieć aby Rafał Trzaskowski był wdzięczny za to wsparcie. Prokorymowi sprzeciwił się Artur Kosicki
Sejmik winien zajmować się sprawami bezpieczeństwa. Mieszkańcy regionu oczekują od nas s