Dziś już jakoś się nie mówi, iż nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. Może dlatego, iż nie mówi się o nadgorliwości, tylko o głębokim zaangażowaniu w wypełnianie obowiązków. Tak zracjonalizowana nadgorliwość przestała być wredna, zamieniając się w pożądaną cnotę pracownika, a choćby w obowiązek wpisany nieformalnie w zakres wymaganych czynności. Nie jest dziś łatwo być pracownikiem urzędu publicznego, a tym bardziej funkcjonariuszem służb. Jeszcze...
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Nadgorliwość gorsza niż faszyzm
Powiązane
Kalendarium - niedziela 12 stycznia
45 minut temu
Kaleta: Cenzura ma ograniczyć negatywne oceny rządu Tuska
1 godzina temu
Powiedz mi / gruszka
1 godzina temu
Jak się miewamy / gruszka
2 godzin temu
Polecane
NBA: Jak oni sznurują!? Nietypowy ranking
1 godzina temu
To koniec długiej przygody. kooperacja zakończona
2 godzin temu
Kanada krajem najbardziej przyjaznym uchodźcom
2 godzin temu