Nadchodzi zakaz sprzedaży alkoholu w tych punktach! Co na razie wiadomo?

3 miesięcy temu

Ministerstwo Zdrowia finalizuje prace nad kontrowersyjnymi przepisami, które mogą diametralnie zmienić krajobraz nocnego życia w Polsce. Planowane jest wprowadzenie zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych, co wzbudza gorące dyskusje zarówno wśród zwolenników, jak i przeciwników tego pomysłu.

Fot. DALL·E 3 / Warszawa w Pigułce

Minister Izabela Leszczyna zapowiada, iż projekt może wejść w życie już po wakacjach. „Nie widzę powodu, żeby ludzie w nocy kupowali alkohol na stacjach benzynowych” – argumentuje szefowa resortu zdrowia.

Dane przedstawione przez ministerstwo rzucają nowe światło na skalę zjawiska. Okazuje się, iż szczyt sprzedaży alkoholu na stacjach przypada między 23:00 a 1:00 w nocy. Co ciekawe, paragony z alkoholem stanowią około 5% wszystkich transakcji, generując jedynie 1% przychodów stacji.

Jednak nie wszyscy są entuzjastami planowanych zmian. Handlowcy ostrzegają przed potencjalnymi negatywnymi konsekwencjami. Obawiają się, iż zakaz może przyczynić się do rozwoju szarej strefy i nielegalnego handlu alkoholem.

W odpowiedzi na te obawy, przedstawiciele branży handlowej proponują alternatywne rozwiązanie. Sugerują, aby wprowadzić wymóg okazywania dowodu osobistego przy każdym zakupie alkoholu, niezależnie od miejsca sprzedaży. Argumentują, iż takie podejście mogłoby skuteczniej ograniczyć problemy związane z nadużywaniem alkoholu, jednocześnie nie uderzając w legalnie działające przedsiębiorstwa.

Wciąż nie jest jasne, czy planowany zakaz obejmie całą dobę, czy tylko godziny nocne. Ministerstwo analizuje różne scenariusze, biorąc pod uwagę zarówno aspekty zdrowotne, jak i ekonomiczne.

Niezależnie od ostatecznego kształtu nowych przepisów, jedno jest pewne – nocne życie w Polsce stoi przed poważnymi zmianami. Czy będą one korzystne dla zdrowia publicznego, czy też przyniosą nieoczekiwane problemy? Czas pokaże.

Idź do oryginalnego materiału