Ministerstwo sprawiedliwości pod wodzą Adama Bodnara prowadzi konsultacje z ONZ, mające zaowocować prawnemu „przeciwdziałaniu dyskryminacji” lobby LGBT w kraju. Pod tą etykietą kryje się w rzeczywistości plan walki z przeciwnikami promowania grzechu przeciwko naturze i szkodliwych, anty-rodzinnych wzorców. Wśród zamiarów resortu znajdować ma się również legalizacja związków homoseksualnych.
Ministerstwo Sprawiedliwości uczestniczy w konsultowaniu treści raportu o ochronie przed „przemocą i dyskryminacją ze względu na orientację seksualną i tożsamość płciową”. Wnioski do sprawozdania ONZ dotyczącego Polski wskazują na zgodną z życzeniami tęczowego lobby zmianę po ośmiu latach poprzednich rządów.
Projekt raportu w marcu 2025 r. zostanie przedstawiony polskich władzom, w tym Ministerstwu Sprawiedliwości, a jego ostateczna treść będzie ogłoszona w czerwcu przyszłego roku na forum Rady Praw Człowieka ONZ. Prace nad raportem prowadzi Graeme Reid, „niezależny” Ekspert ONZ ds. ochrony przed przemocą i dyskryminacją ze względu na „orientację seksualną” i „tożsamość płciową”. Podczas niedawnej dziesięciodniowej wizyty w Polsce (18-29 listopada 2024 r.) spotkał się m.in. z przedstawicielami Ministerstwa Sprawiedliwości.
Przedstawiciel globalistycznej organizacji przekazał, iż ministerstwo sprawiedliwości pod wodzą Adama Bodnara w grudniu 2023 r. Ministerstwo Sprawiedliwości publicznie przeprosiło osoby LGBT za ich wcześniejsze „oczernianie” przez przedstawicieli państwa oraz media publiczne w latach 2015-2023. W rzeczywistości chodzi o krytykę tego radykalnego i groźnego ruchu, która wywoływała fale nienawistnych ataków ze strony popleczników ideologii gender.
– W opinii moich rozmówców te przeprosiny były przełomowym sygnałem zerwania z niedawną przeszłością i początkiem nowej ery wyraźnego odejścia od mowy nienawiści w debacie publicznej, poprawy dostępu do organów administracji państwowej dla organizacji społeczeństwa obywatelskiego, a także nadziei na nieodzowną reformę prawa – zaznaczył Graeme Reid.
Ze słów przedstawiciela ONZ wynika, iż polskie władze zmierzać będą do ograniczenia wolności słowa i cenzury pod przykrywką „lepszej ochrony osób LGBT przed przestępstwami z nienawiści”. Rząd ma planować również „zapewnienie osobom tej samej płci możliwości zawierania związków partnerskich oraz ustanowienia klarownej ścieżki prawnej prowadzącej do uzgodnienia płci metrykalnej”.
Podczas spotkania w Ministerstwie Sprawiedliwości specjalny sprawozdawca ONZ zapoznał się z przyjętym 26 listopada br. przez Radę Ministrów projektem nowelizacji Kodeksu karnego. Nowe przepisy, przygotowane w resorcie sprawiedliwości, rozszerzają ochronę przed tak zwanymi „przestępstwami z nienawiści”.
Nowe regulacje mają na celu pełniejsze realizowanie „zakazu dyskryminacji” oraz wypełnienie międzynarodowych zaleceń dotyczących standardów ochrony przed ideologicznym konstruktem, jakim jest mowa nienawiści.
Tematem rozmowy była również tzw. ustawa Kamilka, która weszła w życie 15 lutego 2024 r., wzmacniając system ochrony dzieci przed skrzywdzeniem, w tym przed przestępstwami z nienawiści.
Ustawa nałożyła na placówki oświatowe, opiekuńcze, wychowawcze oraz wszelkie inne instytucje, które mają kontakt z dziećmi, obowiązek wprowadzenia standardów ochrony małoletnich. Chodzi o bezpieczne relacje z dziećmi oraz procedury interwencji w przypadkach podejrzenia przemocy. Każda placówka, gdzie praca wiąże się z opieką nad dziećmi, musi m.in. przestrzegać zasad bezpiecznej rekrutacji. Kandydaci do pracy są sprawdzani w Rejestrze Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym i mają obowiązek przedstawienie zaświadczenia o niekaralności.
Wedle eksperta ONZ Polska przeprowadza w tej chwili „reformę prawa antydyskryminacyjnego, aby chroniony czuł się każdy obywatel, a standardy międzynarodowe mogły być w tym zakresie dostatecznie realizowane”, a „podejmowane w Polsce kroki prawne mające na celu ochronę przed dyskryminacją zapowiadają ochronę niezależną od układów politycznych”.
(PAP)/oprac. FA
Związki homoseksualne „krzywdzące i puste”. Uczona krytykuje kapitulację Kościoła
Homoseksualizm? To się leczy! Nie stygmatyzacja, ale historia nadziei i wyzwolenia