Było niemal jak w czasie arabskiej wiosny. Aleja Habiba Burgiby w sercu Tunisu znów zapełniła się demonstrantami. Ale tym razem Tunezyjczycy nie maszerowali z flagami narodowymi. Wymachiwali barwami Palestyny, a niektórzy choćby żółto-zielonymi sztandarami Hezbollahu. Wtedy na bulwarze obalili dyktatora Ben Alego, teraz mają innego wroga – Izrael. Młodzi Tunezyjczycy nieśli zdjęcia nowych bohaterów – to Hasan Nasr Allah, zabity 27 września sekretarz generalny Hezbollahu; Isma’il Hanijja, zabity 31 lipca szef Biura Politycznego Hamasu, oraz jego sukcesor Jahja Sinwar zabity 16 października. Wykończył ich Izrael.
Nadchodzą mroczne czasy w Tunezji. Społeczeństwo nie ma złudzeń
1 rok temu
- Strona główna
- Polityka światowa
- Nadchodzą mroczne czasy w Tunezji. Społeczeństwo nie ma złudzeń
Powiązane
Media: W tym tygodniu do Polski przyjedzie szef NATO
1 godzina temu
Trump pozwał BBC. Żąda 10 miliardów dolarów
1 godzina temu
Donald Trump zapowiada pozew przeciwko BBC
5 godzin temu
Polecane
Za bezpodstawną interwencję odpowie przed sądem
1 godzina temu
Prokuratorskie dyscyplinarki do zmiany
2 godzin temu
JRS Kowalewko: Szkolenie obronne
5 godzin temu









