Innowacyjny pomysł na atrakcje dla turystów chcą zrealizować władze Muszyny. Dzięki sile własnych mięśni będzie można poruszać się po terenie Parku Rodzinnego Baszta i z perspektywy ptaka oglądać piękną panoramę.
Jak powiedział burmistrz Jan Golba, będzie to bardziej zaawansowana forma tyrolki, która zostanie wyposażona w mechanizm roweru.
– To są takie atrakcje dla turystów, które dzisiaj w Polsce są jeszcze nie znane, ale powszechne są na przykład w Danii i Holandii. Tam cieszą się ogromnym powodzeniem. Akurat do tego rozwiązania, prawdę mówiąc, brakuje przepisów, bo to jest zupełna nowość. Trzeba się do tego jakość dostosować, znaleźć rozwiązanie, które pozwoliłoby wybudować ten rower.
Trasa ma mieć około półtora kilometra. Dodatkowo z ostatniej stacji dzieci będą mogły zjechać w dół zjeżdżalnią.
Budowa całego zaplecza i zakup rowerów może kosztować około 5 milionów złotych. Na razie gmina ma tylko część tej kwoty i szuka projektu unijnego, który może pokryć pozostałą część. Jest szansa, iż w tym roku uda się przejechać podniebnym rowerem.