Nad Polskę wleciała rosyjska rakieta. Minister zareagował od razu

6 miesięcy temu

Sprawny rząd i szybkie działanie. Bezpieczeństwo Polski jest najważniejsze. Dlatego minister obrony narodowej od razu poinformował Polaków o tym co się dzisiaj wydarzyło.

– W związku z naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej przez rakietę manewrującą wystrzeloną przez lotnictwo dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej natychmiastowo uruchomione zostały wszystkie procedury. Jestem w kontakcie z prezydentem, premierem, ministrem spraw zagranicznych, Szefem Sztabu Generalnego oraz Dowódcą Operacyjnym SZ. Stale monitorujemy sytuację – poinformował Władysław Kosiniak-Kamysz, minister obrony narodowej.

– I gdzie jest po 8 latach rządów PiS ta wielowarstwowa obrona przeciwlotnicza? Pytam, co zrobiono od 2015 roku?! Kto jest winny, iż nad Polską lata co chce? Gdzie są ci dwaj Macierewicz i Błaszczaka, którzy przez 8 lat nie potrafili znaleźć rozwiązania ? Wiem, Tumanum … – skomentował słowa ministra jeden z internautów.

Informujemy, iż 24 marca br. o godz. 4.23 doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez jedną z rakiet manewrujących wystrzelonych dzisiejszej nocy przez lotnictwo dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej. Celem wykonywanych uderzeń były miejscowości znajdujące się w zachodniej Ukrainie. Obiekt wleciał w polską przestrzeń na wysokości miejscowości Oserdów (woj. lubelskie) i przebywał w niej przez 39 sekund. W trakcie całego przelotu był obserwowany przez wojskowe systemy radiolokacyjne. Dzisiejszej nocy wszystkie niezbędne procedury mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej zostały uruchomione. Aktywowano między innymi polskie i sojusznicze lotnictwo. Wojsko na bieżąco monitoruje sytuację na terytorium Ukrainy i pozostaje w stałej gotowości do zapewnienia bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej – brzmi oficjalny komunikat.

Idź do oryginalnego materiału