Uczniowie szkół z województwa opolskiego oraz wolontariusze pojawili się tu, żeby uprzątnąć Jezioro Duże. Ekologiczna inicjatywa ma za zadanie zwrócić uwagę na zanieczyszczenie wód oraz edukować.
– Sprzątamy jezioro, jesteśmy tu już drugi raz. Dostaniemy worki i do nich będziemy z wody i z wałów zbierać śmieci – opowiadają Lena i Michalina, młode uczestniczki akcji. – Woda powinna być czysta, żeby móc się w niej kąpać latem – dodają.
– Ludzie bardzo śmiecą, najczęściej znajdujemy butelki po alkoholu, ale też plastikowe i szklane opakowania – zauważa dwójka innych uczniów.
– Jesteśmy tutaj drugi rok z rzędu, żeby zapoznać się z tematyką Światowego Dnia Wody. Mamy wyznaczony teren, po którym chodzimy i zbieramy śmieci – mówi Anna Gaszczyk, nauczyciel ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Ozimku.
– Wody to nie śmietnik, a tych zasobów ubywa nam z roku na rok. Dopóki woda płynie nam z kranu, to nie zdajemy sobie z tego sprawy. Śmieci niestety pozostawiają dorośli, a dzieci to widzą i zdarzają się pytania: dlaczego musimy sprzątać po dorosłych? – zwraca uwagę Aleksandra Drescher, prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu.
– Jest problem ze śmieciami nad wodą, stąd akcje, które organizujemy. Mówimy „nie”, tym wszystkim, którzy śmiecą nad wodami. Jako Wody Polskie i jako społeczeństwo się na to nie godzimy – podkreśla Marcin Jarzyński, dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach.
Akcja widać przynosi skutki, bo – jak informują organizatorzy – dzisiaj zebranych zostało mniej śmieci niż przed rokiem. Jutro też będzie okazja do wzięcia w niej udziału. Kto chce, może w sobotę pomóc w sprzątaniu trudno dostępnych brzegów zbiornika turawskiego.
Uczestnicy akcji, Anna Gaszczyk, Aleksandra Drescher, Marcin Jarzyński:
Szersza relacja:
autor: Fabian Miszkiel