

Przemysław Czarnek w programie Onet na Wybory był pytany przez Jacka Gądka o słowa Jacka Ozdoby. Poseł PiS stwierdził, iż to wszystko wina operatora TVP, który nagrał prywatną rozmowę polityków Prawa i Sprawiedliwości. Ze słowami byłego ministra edukacji nie zgadza się Andrzej Stankiewicz.
Nie mamy tu do czynienia z sytuacją, gdy prokurator Ewa Wrzosek chce sprowokować Jarosława Kaczyńskiego. Tu to Jacek Ozdoba przygotowuje się do tego, by popchnąć prokurator Wrzosek. Europoseł jest znany z happeningów politycznych, ale tu pokazuje się jako prowokator. Do sprawy posła Ozdoby odniósł się również Jarosław Kaczyński, który pytany o komentarz do tej sytuacji, odpowiedział dziennikarzom, iż nie mają moralnego prawa pytać go o takie rzeczy.
PiS wpadł w pułapkę zastawioną przez Donalda Tuska
Kolejnym tematem wzbudzającym sporo emocji jest temat bezpieczeństwa. W czwartek Sejm przyjął uchwałę w sprawie bezpieczeństwa Rzeczypospolitej Polskiej. Wyraża ona pełne poparcie dla rezolucji Parlamentu Europejskiego dotyczącej obronności, w tym programu Tarcza Wschód. Za głosowało 220 posłów, przeciw 171, nikt się nie wstrzymał. Przeciw uchwale głosowali między innymi posłowie Prawa i Sprawiedliwości.
Tomasz Sekielski uważa, iż PiS głosując przeciw uchwale, wpadł w pułapkę zastawioną na nich przez premiera Donalda Tuska. Andrzej Stankiewicz podkreśla, iż premier Tusk gra tematem bezpieczeństwa w kampanii wyborczej. Rząd musi pokazać, iż działa intensywnie w tej sprawie, stąd wizyta na granicy z Białorusią i głosowanie nad uchwałą o bezpieczeństwie Rzeczpospolitej Polskiej.
Pozostając w wątku bezpieczeństwa, Naczelni rozmawiali o zarzutach, które usłyszał w zeszłym tygodniu Mariusz Błaszczak, były minister obrony. Śledczy uważają, iż Mariusz Błaszczak mógł przekroczyć swoje uprawnienia, zdejmując klauzulę tajności z dokumentów planu operacyjnego „Warta”. Fragmenty tych dokumentów zostały przez niego opublikowane na oficjalnym profilu partii Prawa i Sprawiedliwości na platformie X. jeżeli były szef MON zostanie skazany w tej sprawie, może to być koniec jego kariery politycznej.
Można występować w dwóch rolach i udawać, iż się nie występowało w tych dwóch rolach, można być autorem i jednocześnie nim nie być — mówił Tomasz Sekielski. A o kogo chodzi? Karol Nawrocki, bo o nim mowa, parę lat temu wykreował swoją drugą tożsamość. Piszcząc biografię trójmiejskiego gangstera Nikosia, użył pseudonimu Tadeusz Batyr. Niby nic w tym dziwnego, iż książki pisze się pod pseudonimem. Dziwnym jest używać pseudonimu i chwalić samego siebie, jako autora materiałów użytych do napisania książki. Coraz trudniej Karolowi Nawrockiemu będzie też udawać, iż nie ma on wiedzy o półświatku trójmiejskim.
Na koniec Naczelni pokażą, jak wygląda skrzyżowanie chihuahua z króliczkiem.
Zapraszamy na kolejny odcinek Naczelnych oraz zachęcamy do oglądania podcastu w każdy poniedziałek o godz. 19.00 na stronie Onetu, a także słuchania w aplikacji Onet Audio. Zapraszamy również do pisania do Naczelnych na adres [email protected].