Nabici w pomarańcze. Proces "fałszywego ambasadora" miał się kończyć, rozprawę odwołano

1 godzina temu
W mediach społecznościowych Filip S. zamieszczał zdjęcia z byłym prezydentem, byłym premierem czy arcybiskupem. Miał twierdzić, iż zostanie ambasadorem w Afryce. Według śledczych oszukał kilkanaście osób, od których pożyczył ponad cztery miliony złotych, między innymi na zakup pomarańczy. 21 listopada przed sądem wygłoszone miały zostać mowy końcowe w sprawie "fałszywego ambasadora". Jednak rozprawa została odwołana.
Idź do oryginalnego materiału