Oskar Szafarowicz ma nowego kumpla, z którym zamierza walczyć z przeciwnikami PiS. Aktywista Nowogrodzkiej chciał przykozaczyć w sieci i od razu uderzył w Donalda Tuska, ale wyszło gorzej niż żałośnie. Miało być śmiesznie, ale nie wyszło Oskar Szafarowicz od kilku lat prowokuje w sieci i na różnych wydarzeniach atakuje przeciwników PiS. Młody fan Nowogrodzkiej jest przez większość osób ze świata polityki traktowany dość po macoszemu i bliżej mu do bycia memem niż miana poważnego aktywisty, ale kto mu zabroni? Jego działalność można porównać do takiej Marianny Schreiber, która również próbuje wszystkim udowodnić, jaka to z niej konserwatystka i patriotka, ale budzi jedynie tylko żałość i śmieć politowania internautów. To takie nieszkodliwe osoby, które albo nie zdają sobie sprawy, iż same wystawiają się na pośmiewisko, lub wiedzą, jaka jest tego cena i liczą na lukratywne stołki w ramach wdzięczności za wierną służbę Kaczyńskiemu. Szafarowicz znalazł sobie teraz kompana, wraz z którym zamierza bronić polskich granic przed wyimaginowanymi wrogami ojczyzny. Tak, dobrze się domyślacie – chodzi o Roberta Bąkiewicza, który jest nowym bohaterem polityków PiS. Szafarowicz opublikował na X ich wspólne zdjęcie oraz zamieścił do niego prowokacyjny opis, skierowany bezpośrednio do premiera Donalda Tuska. – Panie Premierze Tusk, proszę się nie bać!