Na południu Opolszczyzny trwa walka z żywiołem

opowiecie.info 4 dni temu

– Sytuacja w Głuchołazach jest najtrudniejsza w Polsce. Sytuacja wygląda bardzo źle i prognozy są cały czas złe – przyznał minister Tomasz Siemoniak po posiedzeniu sztabu kryzysowego w powiecie nyskim po godzinie ósmej. – Na czterech rzekach panuje sytuacja, która grozi ewakuacjami oraz zniszczeniami. Dziękuję wszystkim strażakom, policji i WOT za ofiarną służbę w nocy. Najważniejsze jednak, to co dopiero będzie przed nami.

Trzy godziny wcześniej, o 5 rano w sieci pojawił się dramatyczny apel druhów OSP Jarnołtówek: Szanowni mieszkańcy Jarnołtówka, Pokrzywnej, prosimy o pomoc w ładowaniu i układaniu worków w naszych miejscowościach. Sami nie damy rady, nie mamy już sił. Walczymy od wczoraj a wsparcia nie widać. Chcecie powalczyć o Nasz Jarnołtówek i Pokrzywna to zbiórka przy remizie OSP Jarnołtówek. Już, teraz, natychmiast.

278 cm zanotowano około czwartej na wodowskazie Białej Głuchołaskiej w Głuchołazach, przy stanie alarmowym 120 cm. Jak przekazał burmistrz Głuchołaz Paweł Szymkowicz wody przybywa. Ewakuowano prawobrzeżną miasta: o ulice: Opolską, Ligonia, Sikorskiego i Moniuszki. Ewakuowani kierowani są do szkoły podstawowej nr 3. – Do akcji ruszy 60 policjantów, a miasto i rzekę zabezpiecza w tej chwili 100 strażaków – poinformował Tomasz Siemoniak na portalu X.

Poziomy alarmowe przekroczyły też Osobłoga w Racławicach Śląskich, rzeka Prudnik w Prudniku oraz Złoty Potok w Jarnołtówku, do stanu alarmu zbliża się tez Opawa w Branicach.

– We wszystkich miejscowościach gminy Prudnik są podtopienia i zalania domów – poinformował burmistrz Prudnika Grzegorz Zawiślak. – W Łące Prudnickiej na Złotym Potoku sytuacja jest bardzo trudna. Strażacy z PSP i OSP cały czas wypompowują wodę i zabezpieczają newralgiczne miejsca. Wszystkie jednostki są w terenie. Zmierzają tam również jednostki PSP z Olesna i woj. świętokrzyskiego.

Fot. Tomasz Siemoniak

Idź do oryginalnego materiału