Program, który miał wspierać szkoły uczące dzieci z Ukrainy, jest już o kilka miesięcy opóźniony. Po odejściu z resortu Joanny Muchy przejęła go Paulina Piechna-Więckiewicz, która zapewnia, iż prace są na ostatniej prostej. - Ten program pomoże wszystkim dzieciom. To wartość, którą należy podkreślać - mówiła wiceministra na posiedzeniu sejmowej podkomisji. Społecznicy mają wątpliwości.