Nawet mi już nie podskakuje zbytnio ciśnienie, kiedy dowiaduję się o kolejnym przypadku dręczenia zwierząt – a to ktoś wyjechał na wakacje, a w mieszkaniu zamknął psy, a to ktoś ciągnął psa na lince za samochodem. Nie dociekam, też co ci ludzie mieli w głowach, bo i po co? Ani to mnie nie zmieni, ani...
- Strona główna
- Polityka krajowa
- My wszyscy zwierzęta
Powiązane
Polecane
W okolicy: Miał być żart, skończyło się mandatem
47 minut temu
Wojsko narzeka na polski przemysł. I szykuje wielkie zmiany
1 godzina temu
Trzech Gruzinów wydalonych z Polski
1 godzina temu
Kongres USA zaostrza regulacje wymierzone w Chiny
2 godzin temu
Białoruś uwalnia 123 ludzi. Ale nie Poczobuta
3 godzin temu

4 miesięcy temu





