Muzyk disco-polo zaginął w drodze do kościoła. Jego przyjaciel zwraca uwagę na jeden fakt

news.5v.pl 2 godzin temu
  • Komunikat o poszukiwaniach Łukasza Wnuka opublikowała we wtorek Komenda Powiatowa Policji w Zwoleniu. Muzyk disco-polo i samorządowiec wyjechał samochodem z rodzinnej wsi w niedzielę i dotąd nie nawiązał kontaktu z bliskimi
  • – Łukasz to wyjątkowo dobry człowiek – mówi Onetowi jego przyjaciel Wojciech Szmajda. – Co jakiś czas organizuje bale charytatywne w odpowiedzi na prośby rodzin zbierających pieniądze na leczenie swoich ciężko chorych dzieci
  • Szmajda podkreśla, iż Wnuk to bardzo sprawny organizator. – Dlatego namawialiśmy Łukasza do startu w zeszłorocznych wyborach samorządowych – mówi prezes OSP w Grabowie nad Wisłą
  • Więcej takich informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu

Trwa kolejna doba poszukiwań Łukasza Wnuka, muzyka disco-polo i samorządowca z powiatu zwoleńskiego na Mazowszu. Jak we wtorek poinformowała tamtejsza komenda powiatowa, 38-latek w niedzielę „ok. godz. 16:45 wyjechał pojazdem m-ki Peugeot 508 SW o nr.rej. WI 680KE z miejsca zamieszkania i do tej pory nie nawiązał kontaktu z bliskimi”.

Według nieoficjalnych informacji, uzyskanych przez PAP od bliskich zaginionego, ten zamierzał udać się na mszę św. do kościoła w Zwoleniu. A dzień wcześniej – w sobotę – muzyk rozkręcał w tej miejscowości studniówkę.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Przyjaciel zaginionego o przebiegu akcji poszukiwawczej

O pomoc w poszukiwaniach Wnuka zaapelował we wtorek Jerzy Kamionka, wójt gminy Przyłęk, w której położony jest Grabów nad Wisłą – zaginiony to przewodniczący jej radnych.

Poprzednikiem Wnuka na jego obecnym stanowisku w samorządzie był Wojciech Szmajda, przyjaciel zaginionego i długoletni prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Grabowie nad Wisłą. Szmajda nie wie, jakie mogą być przyczyny zaginięcia, ale ma jedno spostrzeżenie, dotyczące trwającej akcji.

– w tej chwili nasza OSP i pozostałe pięć jednostek ochotniczych z naszego terenu nie została poproszona o udział w poszukiwaniach. Gdyby dowodzący akcją mieli przypuszczenie, iż Łukasz jest w pobliżu, pewnie zostalibyśmy zaangażowani jako świetnie znający okolicę. Uczestniczyliśmy już w takich akcjach, dla przykładu w przypadku zwykle starszych osób, które nie były w stanie trafić do domu z powodu różnych schorzeń – ocenił Szmajda w krótkiej rozmowie z Onetem w czwartkowe przedpołudnie. – Pozostajemy w gotowości, aby włączyć się w poszukiwania Łukasza.

„Wyjątkowo dobry człowiek”

– Łukasz to wyjątkowo dobry człowiek – mówi Szmajda. – Co jakiś czas organizuje bale charytatywne w odpowiedzi na prośby rodzin zbierających pieniądze na leczenie swoich ciężko chorych dzieci, często z okolic pobliskiego Radomia. On na takich balach gra, nasze koło gospodyń wiejskich przygotowuje pyszne jedzenie i z takiego jednego balu bywa choćby kilkanaście tysięcy złotych wsparcia dla chorego dziecka.

Szmajda podkreśla, iż jego przyjaciel to bardzo sprawny organizator.

– Dlatego namawialiśmy Łukasza do startu w zeszłorocznych wyborach samorządowych – mówi prezes OSP w Grabowa nad Wisłą. W ich wyniku Wnuk dostał się do rady gminy jako debiutant, wybrany z komitetu obecnego wójta.

– Ja z Łukaszem rozmawiałem ostatni raz w piątek, gdy był w drodze do podstawówki w niedalekim Czarnolesie, aby poprowadzić zabawę na koniec semestru dla dzieci rozpoczynających wtedy ferie na Mazowszu – relacjonuje Szmajda.

W domu na powrót Wnuka czeka żona z trójką dzieci: dwoma chłopcami i dziewczynką.

Idź do oryginalnego materiału