To się porobiło. Mariusz Muszyński ujawnił, iż do Trybunału Konstytucyjnego przychodzili ludzie z PiS załatwiać swoje tematy i sprawy. Napisał to publicznie, na prowadzonym przez siebie blogu:
“Dla celów prywatnych (jestem w wieku, gdzie pisze się pamiętniki) choćby zacząłem robić sobie kalendarz osób, przybywających do TK z różnymi apelami. Prowadzę go, niestety, tylko od stycznia 2021 r. Resztę muszę odtwarzać…. Oczywiście treści samych apeli nie znam. Nie do mnie apelowano. Spisane mam tylko kto apelował, kiedy (data, choćby godzina) i do kogo. Zdaje też sobie sprawę z tego, iż kalendarz może być niedokładny, ale na przeprosiny zawsze mogę spróbować podać menu, jakie było konsumowane podczas tych apeli.I nie mogę się oprzeć wrażeniu, iż jakby jeszcze złożyć niektóre daty tych apeli z różnymi ważnymi wydarzeniami, to wnioski mogłyby być zaiste spiskowe” – napisał Muszyński.
Zdaje się, iż mamy tu dowody na zamach stanu, który przeprowadził PiS i jedną z największych afer w powojennej Polsce.