Miliarder i dyrektor generalny Tesli Elon Musk (53) i jego zespół z nowo utworzonego Departamentu Efektywności Rządowej Białego Domu otrzymali dostęp do systemu płatniczego Departamentu Skarbu USA. Informację tę podają „New York Times” i „Washington Post”.
System ten co roku przesyła płatności na kwotę ponad 6 bilionów dolarów w imieniu agencji federalnych i przechowuje dane osobowe milionów Amerykanów, którzy otrzymują świadczenia z tytułu ubezpieczeń społecznych, zwroty podatków i inne fundusze od rządu.
W skład zespołu, który będzie miał dostęp do danych, wchodzi również szef jednej z firm z Doliny Krzemowej. Niedawno opór stawił wysoki rangą urzędnik, ale opór ten został już przełamany. Według doniesień David Lebryk , zawodowy urzędnik Departamentu Skarbu, sprzeciwił się propozycji Muska. Teraz jednak został odsunięty od pracy, a następnie przeszedł na emeryturę. W piątek sekretarz skarbu Scott Bessent przyznał zespołowi Muska dostęp do systemu płatności.
Pełny dostęp od Sekretarza Skarbu USA
Trump mianował Muska, najbogatszego człowieka na świecie i miliardera związanego z SpaceX i Teslą, szefem nowego Departamentu Efektywności Rządowej (w skrócie DOGE). Jak twierdzi, zadaniem nowo utworzonego Departamentu Efektywności Rządowej jest wykrywanie oszustw i marnotrawstwa w administracji rządowej. Departament od dawna bezskutecznie starał się o dostęp do systemu Departamentu Skarbu służącego do dystrybucji funduszy federalnych.
Senator USA z ramienia Partii Demokratycznej Ron Wyden (75) ogłosił na platformie internetowej Bluesky, iż według jego informacji Sekretarz Skarbu USA Bessent przyznał departamentowi Muska pełny dostęp do systemu płatności. „Świadczenia z tytułu ubezpieczeń społecznych i Medicare, dotacje, płatności na rzecz kontrahentów rządowych, w tym tych, którzy bezpośrednio konkurują z firmami Muska. „Wszystko” – napisał czołowy demokrata w senackiej komisji finansów.