Mszczonów mówi „nie” spalarni. Radni pod presją

1 godzina temu
Decyzja radnych wzbudziła ogromne emocje.Spalarnia odpadów w Mszczonowie. Dlaczego temat budzi tak duże emocje?Ważą się losy spalarni odpadów niebezpiecznych w Mszczonowie. Inwestycja, która od miesięcy wzbudza sprzeciw mieszkańców miasta oraz sąsiednich Radziejowic, znów znalazła się w centrum uwagi po ostatniej sesji rady miejskiej. Radni głosowali nad zmianą miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego z 2014 roku, który w obecnym kształcie dopuszcza budowę spalarni.Modyfikacja planu mogłaby skutecznie zablokować inwestycję, jednak ostatecznie dziewięcioro radnych zagłosowało przeciwko zmianom. To oznacza, iż procedura związana z budową spalarni przez cały czas może być kontynuowana, ku ogromnemu niezadowoleniu lokalnej społeczności.Mieszkańcy nie odpuszczają. Protesty i apele także najmłodszychSprzeciw wobec inwestycji narastał od dawna. Przed głosowaniem radnych mieszkańcy – w tym także dzieci i młodzież – apelowali o zablokowanie budowy spalarni.„Nie dajcie się wciągnąć w relacje z inwestorem, który już na samym początku manipuluje i wprowadza państwa w błąd” – podaje profil facebook "STOP Spalarnia odpadów niebezpiecznych - Mszczonów", zwracając się bezpośrednio do radnych.W internecie i mediach społecznościowych pojawiają się liczne wpisy mieszkańców, którzy podkreślają skalę zagrożenia. Wskazują m.in. na fakt, iż planowana instalacja miałaby spalać aż 333 rodzaje odpadów niebezpiecznych, a 36-metrowy komin znajdowałby się zaledwie kilkaset metrów od domów.Raport środowiskowy pod lupą urzędówNie wszystkie formalne warunki dla inwestycji zostały spełnione. Spalarnia ma powstać w bezpośrednim sąsiedztwie zabudowań mieszkalnych oraz w pobliżu Term Mszczonów i innych obiektów rekreacyjnych.Urząd Marszałkowski wykazał, iż w raporcie oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko zabrakło kluczowych informacji dotyczących m.in. ochrony przed hałasem, ochrony powietrza, gospodarki wodno-ściekowej czy odprowadzania odpadów. Z kolei Wody Polskie wskazały aż 16 koniecznych uzupełnień, w tym dotyczących zapotrzebowania na wodę dla całej inwestycji.Inwestor uspokaja, mieszkańcy nie wierząInwestor odpiera zarzuty i zapewnia, iż spalarnia będzie bezpieczna.„W instalacji będzie jeden z najnowocześniejszych systemów oczyszczania spaleń. Będzie zgodny z najwyższymi europejskimi standardami” – przekonywał przedstawiciel inwestora Łukasz Bubacz.Te zapewnienia nie uspokajają jednak lokalnej społeczności ani części ekspertów. Jak podaje Gazeta Wyborcza, mieszkańcy obawiają się przede wszystkim skażenia gleby, powietrza i żywności, ponieważ okolica Mszczonowa jest ważnym zapleczem rolniczym i sadowniczym.Plan sprzed 10 lat i zmieniająca się rzeczywistośćWładze Mszczonowa przypominają, iż plan zagospodarowania przestrzennego przyjęto w 2014 roku bez sprzeciwu mieszkańców. Dziś jednak, gdy realna perspektywa budowy spalarni pojawiła się tuż obok domów, szkół i obiektów turystycznych, mieszkańcy coraz głośniej mówią o konieczności zmian i ochrony zdrowia przyszłych pokoleń.Mieszkańcy złożyli petycję przeciwko planom budowy spalarni przez firmę 3S, którą podpisało już 319 osób. W dokumencie wskazują na niebezpieczną lokalizację inwestycji, nadmierne nagromadzenie zakładów przetwarzania odpadów w gminie oraz brak kompleksowej oceny skumulowanego wpływu na środowisko.Apelują do władz samorządowych o niewydawanie decyzji środowiskowej, zaniechanie dalszego procedowania wniosku inwestora oraz pilną zmianę miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Wynik ostatniego głosowania oznacza, iż inwestycja przez cały czas będzie procedowana. Mieszkańcy zapowiadają dalsze protesty, naciski na radnych i możliwe pozwy.Czytaj więcej:
Idź do oryginalnego materiału