Mszański magistrat wchodzi na drogę sądową, by odzyskać kontrolę nad placem komunalnym

tv28.pl 2 godzin temu

Mszański magistrat zdecydował się wejść na drogę sądową w związku z uporczywym zajmowaniem przez pewną rodzinę placu komunalnego znajdującego się w pobliżu cmentarza parafialnego.

Z placu, jako miejsca do parkowania, często korzystają osoby udające się na cmentarz. Od dłuższego czasu są tam jednak gromadzone uszkodzone pojazdy, opony i inne odpady. To w praktyce uniemożliwia użytkowanie tego miejsca zgodnie z wolą właściciela. O uporządkowanie tej sprawy zabiegał radny Daniel Kubowicz, który podczas sesji i w interpelacji domagał się podjęcia przez Urząd Miasta konkretnych działań w celu zmuszenia właścicieli pojazdów do ich usunięcia.

– Pomimo wcześniejszych zgłoszeń oraz podejmowanych przeze mnie prób polubownego rozwiązania sytuacji, właściciel porzuconych pojazdów oraz odpadów – w tym stert opon – całkowicie zignorował wszelkie wezwania i pozostaje bierny wobec konieczności usunięcia ich z terenu należącego do miasta. Obecny stan tej nieruchomości jest niedopuszczalny – mamy do czynienia z faktycznym złomowiskiem, które nie tylko szpeci otoczenie, ale stwarza realne zagrożenie dla środowiska naturalnego, poprzez wycieki substancji ropopochodnych, jak również zagraża bezpieczeństwu publicznemu. Samochody te – w znacznej części zdekompletowane, bez szyb, tablic rejestracyjnych i elementów karoserii – są ewidentnie wyłączone z ruchu drogowego. Co więcej, część z nich blokuje dostęp do kontenerów PCK, a inne są pozostawione w bezpośrednim sąsiedztwie hydrantu, utrudniając dostęp dla służb ratowniczych, w szczególności straży pożarnej – podkreśla Daniel Kubowicz w rozmowie z naszą redakcją.

Z interpelacją można zapoznać się TUTAJ

Urząd Miasta Mszana Dolna skierował więc sprawę na drogę sądową, aby odzyskać kontrolę nad swoją własnością. Jak informuje burmistrz Agnieszka Orzeł, magistrat w porozumieniu z firmą „Dropel”, zamierza utworzyć tam parking płatny, aby uniemożliwić ponowne zajęcie placu. Według wstępnych ustaleń, byłaby to strefa C z darmowym postojem przez 3 godziny.

fot. Daniel Kubowicz

Idź do oryginalnego materiału