Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało dramatyczne ostrzeżenie dla polskich obywateli planujących podróże do niebezpiecznych regionów świata, gdy minister Radosław Sikorski w bezprecedensowy sposób zaapelował do rodaków, aby przestali lekceważyć oficjalne rekomendacje dotyczące bezpieczeństwa podróży, podkreślając, iż ignorowanie tych ostrzeżeń naraża nie tylko życie oraz zdrowie samych podróżnych, ale również obciąża budżet państwa polskiego gigantycznymi kosztami potencjalnych operacji ewakuacyjnych, które dodatkowo mogą okazać się niemożliwe do przeprowadzenia w najbardziej krytycznych sytuacjach.

Fot. Warszawa w Pigułce
📢 NIE PODRÓŻUJ DO ROSJI
‼️ Obywatele RP posiadający również obywatelstwo rosyjskie są traktowani w świetle rosyjskiego prawa wyłącznie jako obywatele Federacji Rosyjskiej.
🌐 Więcej informacji na ⤵️https://t.co/waQpYcu0zw pic.twitter.com/Bk4fU1mna7
— Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP 🇵🇱 (@MSZ_RP) July 22, 2025
Ta surowa wypowiedź najwyższego rangą polskiego dyplomaty odzwierciedla rosnące zaniepokojenie resortu dyplomacji masowym ignorowaniem przez polskich turystów oraz podróżnych oficjalnych ostrzeżeń dotyczących podróży do państw dotkniętych konfliktami zbrojnymi, nestabilnością polityczną oraz różnorodnymi formami zagrożeń terrorystycznych.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych utrzymuje w mocy najbardziej restrykcyjne rekomendacje dotyczące całkowitego unikania podróży do Federacji Rosyjskiej, gdzie polscy obywatele mogą stać się celem represji ze strony rosyjskich służb bezpieczeństwa oraz zostać wykorzystani jako zakładnicy w grze geopolitycznej toczonej między Moskwą a Zachodem w kontekście trwającej wojny w Ukrainie. Równie kategoryczne ostrzeżenia obowiązują w odniesieniu do podróży na terytorium Ukrainy, gdzie mimo heroicznego oporu ukraińskiego społeczeństwa przeciwko rosyjskiej agresji, sytuacja bezpieczeństwa pozostaje nieprzewidywalna, a obecność cywilów z państw trzecich może komplikować działania wojskowe oraz humanitarne prowadzone przez siły ukraińskie oraz organizacje międzynarodowe.
Negatywne rekomendacje MSZ obejmują również podróże do Izraela oraz Strefy Gazy, gdzie eskalacja konfliktu bliskowschodniego może w każdej chwili doprowadzić do sytuacji, w której ewakuacja polskich obywateli stanie się logistycznie niemożliwa lub ekstremalnie niebezpieczna dla personelu dyplomatycznego oraz służb ratunkowych zaangażowanych w takie operacje. Strefa Gazy, w szczególności, charakteryzuje się tak wysokim poziomem nieprzewidywalności oraz intensywności działań bojowych, iż jakiekolwiek próby ewakuacji mogą narazić na śmiertelne niebezpieczeństwo nie tylko ewakuowanych, ale również zespoły ratunkowe próbujące im pomóc.
Minister Sikorski w swojej dramatycznej wypowiedzi porównał ignorowanie ostrzeżeń MSZ do lekceważenia alertów Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego dotyczących zagrożenia lawinowego w górach, podkreślając, iż tak samo jak racjonalni turyści nie wyruszają w tatrzańskie szczyty podczas ostrzeżeń o niebezpieczeństwie lawin, tak samo odpowiedzialni obywatele nie powinni podróżować do regionów objętych najwyższym poziomem alertu bezpieczeństwa. Ta analogia ma na celu uświadomienie Polakom, iż rekomendacje MSZ nie są arbitralnymi ograniczeniami swobody podróżowania, ale są oparte na rzetelnych analizach sytuacji bezpieczeństwa przeprowadzanych przez profesjonalnych analityków oraz służby wywiadowcze, które dysponują znacznie szerszymi informacjami o rzeczywistym poziomie zagrożenia niż przeciętni obywatele.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych przypomina, iż przekazywane przez resort ostrzeżenia mają charakter wyłącznie rekomendacyjny oraz nie stanowią prawnie wiążących zakazów, ponieważ konstytucja oraz prawo międzynarodowe gwarantują obywatelom fundamentalną wolność przemieszczania się, którą żadna instytucja państwowa nie może arbitralnie ograniczać w czasie pokoju. Jednocześnie jednak MSZ podkreśla, iż ta prawna niemożność wprowadzenia bezwzględnych zakazów podróży nie zwalnia obywateli z moralnej odpowiedzialności za konsekwencje swoich decyzji oraz nie eliminuje finansowych oraz organizacyjnych obciążeń, które mogą spaść na państwo polskie w przypadku konieczności przeprowadzenia kosztownych operacji ratunkowych.
System ostrzeżeń opracowany przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych składa się z czterech stopni zagrożenia, które odzwierciedlają rosnącą skalę ryzyka oraz odpowiednio dostosowane rekomendacje dla potencjalnych podróżnych. Pierwszy poziom oznaczony jako zachowaj zwykłą ostrożność wskazuje na sytuację bezpieczeństwa porównywalną z tą panującą w Polsce, gdzie standardowe środki ostrożności są wystarczające dla bezpiecznego podróżowania. Drugi poziom zachowaj szczególną ostrożność sygnalizuje podwyższony poziom zagrożenia wymagający zwiększonej czujności oraz dodatkowych środków bezpieczeństwa, ale nie wykluczający możliwości bezpiecznego podróżowania przy zachowaniu odpowiednich precyzji.
Trzeci poziom ostrzeżeń, określany jako MSZ odradza podróże które nie są konieczne, reprezentuje znacząco podwyższone ryzyko, przy którym resort dyplomacji zaleca ograniczenie podróży wyłącznie do tych, które są absolutnie niezbędne ze względów zawodowych, rodzinnych lub innych pilnych okoliczności życiowych, całkowicie wykluczając podróże o charakterze turystycznym lub rekreacyjnym. Ostateczna decyzja o tym, czy konkretna podróż spełnia kryteria konieczności, pozostaje w gestii indywidualnego obywatela, ale MSZ zdecydowanie odradza podejmowanie ryzyka dla celów, które mogą zostać odłożone na bezpieczniejszy okres.
Najwyższy czwarty poziom ostrzeżeń, definiowany jako MSZ odradza wszelkie podróże, oznacza ekstremalnie wysokie zagrożenie, przy którym resort kategorycznie odradza jakiekolwiek podróże niezależnie od ich celu, włączając wyjazdy służbowe oraz pilne sprawy rodzinne, ponieważ ryzyko dla życia oraz zdrowia jest tak wysokie, iż żadne okoliczności nie mogą go uzasadnić. Kraje oraz regiony objęte tym poziomem ostrzeżeń są traktowane jako de facto niedostępne dla bezpiecznego podróżowania przez polskich obywateli.
Kluczowym elementem systemu bezpieczeństwa podróżnych jest elektroniczny system rejestracji Odyseusz, który umożliwia Ministerstwu Spraw Zagranicznych utrzymywanie kontaktu z polskimi obywatelami przebywającymi za granicą oraz szybkie powiadamianie ich o zmieniającej się sytuacji bezpieczeństwa w regionie ich pobytu. Rejestracja w tym systemie jest dobrowolna, ale zdecydowanie zalecana, szczególnie dla osób podróżujących do regionów charakteryzujących się niestabilną sytuacją polityczną lub bezpieczeństwa, ponieważ może okazać się kluczowa w przypadku konieczności przeprowadzenia ewakuacji lub udzielenia pomocy konsularnej.
System Odyseusz umożliwia również MSZ dokładne monitorowanie liczby polskich obywateli znajdujących się w poszczególnych krajach oraz regionach, co jest niezbędne dla planowania potencjalnych operacji ewakuacyjnych oraz oszacowywania skali logistycznego wyzwania, jakie może stanowić ewentualna konieczność przeprowadzenia masowej ewakuacji. Dane te są również wykorzystywane przez służby konsularne do lepszego dostosowywania swoich działań do rzeczywistych potrzeb polskiej społeczności w poszczególnych krajach.
Finansowe konsekwencje lekceważenia ostrzeżeń MSZ przez polskich obywateli mogą być dramatyczne dla budżetu państwa, ponieważ operacje ewakuacyjne, szczególnie z regionów objętych konfliktami zbrojnymi lub katastrofami naturalnymi, wymagają zaangażowania specjalistycznych zespołów, wynajmu lub delegowania transportu lotniczego, koordynacji z międzynarodowymi organizacjami humanitarnymi oraz poniesienia innych znaczących kosztów operacyjnych. Te wydatki, które mogą sięgać milionów złotych w przypadku większych operacji, obciążają budżet MSZ oraz ogólnie budżet państwa, zmniejszając środki dostępne na inne priorytety polityki zagranicznej oraz konsularnej.
Dodatkowo, operacje ewakuacyjne narażają na ryzyko życie oraz zdrowie polskiego personelu dyplomatycznego, konsularnego oraz służb ratunkowych, który musi działać w ekstremalnie niebezpiecznych warunkach, często pod ostrzałem lub w środowisku skażonym chemicznie czy radiologicznie. Ta moralna odpowiedzialność za bezpieczeństwo ludzi ryzykujących życie dla ratowania nieodpowiedzialnych turystów powinna być brana pod uwagę przez każdego obywatela rozważającego podróż wbrew oficjalnym rekomendacjom.
Ewakuacje z niektórych regionów mogą być logistycznie niemożliwe ze względu na brak bezpiecznych korytarzy transportowych, zamknięcie przestrzeni powietrznej, zniszczenie infrastruktury transportowej lub brak współpracy ze strony lokalnych władz lub grup zbrojnych kontrolujących dany teren. W takich sytuacjach polscy obywatele mogą zostać uwięzieni w strefach konfliktów na tygodnie lub miesiące, narażając się na śmiertelne niebezpieczeństwo oraz stwarzając długoterminowe problemy polityczne dla polskiej dyplomacji.
Rosnąca skala zagrożeń globalnych, obejmująca intensyfikację konfliktów regionalnych, wzrost aktywności grup terrorystycznych, częstsze katastrofy naturalne związane ze zmianami klimatycznymi oraz niestabilność polityczną w wielu regionach świata, sprawia, iż ostrzeżenia MSZ stają się coraz bardziej aktualne oraz iż ich ignorowanie niesie ze sobą coraz większe ryzyko. Ministerstwo musi stale aktualizować swoje rekomendacje w odpowiedzi na dynamicznie zmieniającą się sytuację geopolityczną oraz bezpieczeństwa w poszczególnych krajach i regionach.
Przykłady z przeszłości, takie jak ewakuacja polskich obywateli z Afganistanu podczas przejęcia władzy przez talibów, ewakuacje z Ukrainy na początku rosyjskiej inwazji czy operacje ratunkowe podczas konfliktów w różnych częściach świata, demonstrują zarówno możliwości, jak i ograniczenia polskiej dyplomacji w zakresie ochrony obywateli za granicą. Te doświadczenia pokazują, iż choć Polska dysponuje kompetentnym aparatem dyplomatycznym oraz konsularnym, to jego możliwości nie są nieograniczone, szczególnie w sytuacjach ekstremalnego zagrożenia.
Współczesny świat charakteryzuje się również wzrostem ryzyka związanego z wykorzystywaniem zagranicznych obywateli jako narzędzi nacisku politycznego przez autorytarne reżimy, co oznacza, iż polscy podróżni mogą stać się mimowolnymi uczestnikami gier geopolitycznych, których konsekwencje mogą wykraczać daleko poza ich indywidualne bezpieczeństwo. Przypadki arbitralnego zatrzymywania obywateli państw zachodnich przez reżimy w Chinach, Rosji, Iranie czy innych autorytarnych państwach pokazują, jak podróżni mogą stać się zakładnikami w sporach międzynarodowych.
Technologiczne możliwości monitorowania oraz śledzenia obywateli przez obce służby bezpieczeństwa również stwarzają nowe kategorie ryzyka dla podróżnych, szczególnie tych związanych zawodowo z sektorami uznawanymi za strategiczne lub wrażliwe. Polscy obywatele pracujący w dziedzinach takich jak technologie informacyjne, przemysł obronny, energetyka czy badania naukowe mogą być szczególnie narażeni na próby pozyskania informacji lub przymusu ze strony zagranicznych służb wywiadowczych.
Pandemia COVID-19 dostarczyła dodatkowych lekcji dotyczących ograniczeń w możliwościach ewakuacyjnych, gdy zamknięcie granic, ograniczenia lotnicze oraz kwarantanny dramatycznie skomplikowały procedury powrotu polskich obywateli do kraju. Te doświadczenia pokazały, iż choćby w czasach pokoju mogą wystąpić sytuacje, w których ewakuacja staje się ekstremalne trudna lub czasowo niemożliwa.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych prowadzi stałe monitorowanie sytuacji bezpieczeństwa w poszczególnych krajach oraz regionach poprzez sieć placówek dyplomatycznych, współpracę z sojuszniczymi służbami wywiadowczymi oraz analizę informacji z otwartych źródeł. Ta kompleksowa analiza ryzyka stanowi podstawę dla formułowania rekomendacji, które są regularnie aktualizowane w odpowiedzi na zmieniającą się sytuację.
Obywatele planujący podróże zagraniczne powinni regularnie sprawdzać aktualne rekomendacje na oficjalnej stronie internetowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych, ponieważ sytuacja bezpieczeństwa może ulegać szybkim zmianom, a ostrzeżenia mogą być aktualizowane choćby kilka razy dziennie w przypadku dynamicznie rozwijających się kryzysów. Ignorowanie tych aktualnych informacji może prowadzić do podjęcia decyzji o podróży na podstawie przestarzałych danych.
Odpowiedzialność za bezpieczeństwo podczas podróży zagranicznych spoczywa przede wszystkim na samych obywatelach, którzy muszą świadomie ocenić ryzyko oraz podjąć informowaną decyzję o wyjeździe, biorąc pod uwagę nie tylko swoje osobiste bezpieczeństwo, ale również potencjalne konsekwencje dla innych osób oraz dla państwa polskiego. Ta indywidualna odpowiedzialność obejmuje również obowiązek adekwatnego przygotowania się do podróży, włączając wykupienie odpowiednich ubezpieczeń, zapoznanie się z lokalnymi przepisami oraz zwyczajami, a także opracowanie planów awaryjnych.
Rozwój sytuacji geopolitycznej w najbliższych latach, włączając eskalację konfliktów w różnych regionach świata, wzrost napięć między mocarstwami oraz niestabilność związaną ze zmianами klimatycznymi, prawdopodobnie spowoduje, iż ostrzeżenia MSZ będą dotyczyć coraz większej liczby państw oraz regionów. Polscy obywatele muszą przygotować się na rzeczywistość, w której bezpieczne podróżowanie będzie wymagać znacznie większej ostrożności oraz planowania niż w przeszłości.
Ostatecznie, dramatyczny apel ministra Sikorskiego oraz Ministerstwa Spraw Zagranicznych odzwierciedla rosnące zaniepokojenie polskich władz brakiem odpowiedzialności części obywateli w kwestii bezpieczeństwa podróży oraz potencjalnymi konsekwencjami tej nieodpowiedzialności dla bezpieczeństwa oraz finansów państwa. Sukces w minimalizowaniu tych ryzyk będzie wymagać nie tylko skutecznej komunikacji ze strony MSZ, ale również większej świadomości oraz odpowiedzialności ze strony samych obywateli, którzy muszą zrozumieć, iż ich indywidualne decyzje o podróżach mogą mieć szersze konsekwencje wykraczające poza ich osobiste bezpieczeństwo.