Zakończenie manewrów „Zapad 2025” nie oznacza otwarcia granicy polsko-białoruskiej; granica pozostaje zamknięta do odwołania – przypomniało we wtorek Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Ruch zostanie przywrócony, gdy granica będzie w pełni bezpieczna – oświadczył resort.
„Podkreślamy, iż decyzja, która zapadła, jest związana z manewrami rosyjsko-białoruskimi Zapad 2025, co nie oznacza zamknięcia granicy wyłącznie na czas tych ćwiczeń. Przywrócimy ruch wtedy, kiedy granica będzie w pełni bezpieczna, gdy potwierdzą to informacje przekazane przez służby”
– podkreśliła w komunikacie rzeczniczka MSWiA Karolina Gałecka.
Przyznała, iż wstrzymanie ruchu granicznego jest „wyzwaniem dla przewoźników”, którzy muszą korzystać z np. przejść granicznych na Litwie, by realizować przewozy. Gałecka zapowiedziała, iż straty zostaną ocenione, kiedy wiadomo będzie, jak długo granica będzie zamknięta.
„Wówczas ministerstwa będą mogły przygotować takie zestawienie. Na tej podstawie rząd będzie podejmował decyzje o ewentualnym wsparciu państwa dla poszczególnych branż przemysłu”
– zapowiedziała.
Granica polsko-białoruska została zamknięta o północy z czwartku na piątek (11/12 września br.) na mocy rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z uwagi na organizowane w dniach 12-16 września rosyjsko-białoruskie manewry wojskowe „Zapad 2025”. Według treści rozporządzenia zamknięcie obowiązuje do odwołania.
Zawieszenie ruchu granicznego z Republiką Białorusi obowiązuje w obu kierunkach – wyjazdu z Polski na Białoruś i wjazdu do naszego kraju. Dotyczy zarówno transportu samochodowego, jak i pociągów towarowych.
Zamknięte zostały również trzy kolejowe przejścia graniczne dla ruchu towarowego: Kuźnica Białostocka-Grodno, Siemianówka-Swisłocz, Terespol-Brześć.