Motyka miażdży PiS: rekordowo podnieśli podatki i obciążenia Polaków!

2 tygodni temu
Zdjęcie: Motyka miażdży PiS: rekordowo podnieśli podatki i obciążenia Polaków!


Minister Miłosz Motyka z Polskiego Stronnictwa Ludowego wprost wskazuje, iż jednym z najważniejszych zadań nowego rządu jest realna pomoc dla polskich przedsiębiorców – tych samych, którzy przez osiem lat rządów PiS byli traktowani jak podejrzani, jak „dojne krowy” dla budżetu, a nie fundament polskiej gospodarki.

Wsparcie przedsiębiorców – którzy byli ewidentnie na celowniku rządu PiS – jest dla nas fundamentalnym zadaniem. To polskie firmy budują naszą gospodarkę, gwarantują miejsca pracy i budują dobrobyt naszej ojczyzny – mówił Motyka podczas jednego z wystąpień, uderzając w punkt, którego wielu polityków wcześniej unikało. Bo prawda jest taka, iż drobni i średni przedsiębiorcy przez lata byli zostawieni sami sobie. A kiedy zaczęli podnosić głowy, dostali… dodatkowy podatek.

Rekordowe obciążenia. PiS nie miał litości

Jak przypomina minister Motyka, to właśnie rząd PiS wprowadził szereg rozwiązań, które boleśnie odbiły się na kieszeniach właścicieli firm. Jednym z najbardziej kontrowersyjnych było nałożenie składki zdrowotnej na sprzedaż środków trwałych. – To był cios w podstawy działalności wielu firm rodzinnych. Kto sprzedawał samochód służbowy, maszynę, cokolwiek – musiał odprowadzić składkę. Nie dochód, nie zysk – ale przychód był opodatkowany. To był absurd!– komentują eksperci związani z sektorem MŚP.

PiS tłumaczył to „uszczelnianiem systemu” i walką z „luką zdrowotną”, ale w rzeczywistości była to klasyczna metoda na łatanie budżetu cudzymi pieniędzmi. choćby organizacje zrzeszające przedsiębiorców nie zostawiły na tej zmianie suchej nitki.

PSL naprawia to, co PiS zepsuł

Dziś minister Motyka mówi wprost: zlikwidowaliśmy ten podatek. To pierwszy z wielu kroków, które mają nie tylko ulżyć firmom, ale i odbudować zaufanie do państwa. Bo jak podkreśla PSL – bez stabilnych, silnych, wspieranych firm nie będzie ani nowych miejsc pracy, ani inwestycji, ani trwałego wzrostu gospodarczego.

Idź do oryginalnego materiału