Moskwa grzmi po słowach Nawrockiego. "Konfrontacja z Rosją"

1 godzina temu

- Prezydent Polski wygłasza nieakceptowalne oświadczenia. To głupie i niebezpieczne - ocenił deputowany rosyjskiej Dumy Państwowej Michaił Szeremet. Dodał, iż jego zdaniem Karol Nawrocki celowo przyjmuje "gorączkowy ton wypowiedzi", aby "narazić obywateli własnego kraju na konfrontację z Rosją".

PAP/Radek Pietruszka; Duma Państwowa
Prezydent Karol Nawrocki krytykuje Rosję, wywołując reakcję rosyjskich deputowanych

Prezydent Karol Nawrocki pod koniec listopada - w związku z wizytą w Czechach - wygłosił przemówienie dotyczące kwestii bezpieczeństwa państw NATO i Unii Europejskiej. Stwierdził wówczas, iż razem z czeskim liderem Petrem Pavlem uznają Federację Rosyjską za największe zagrożenie oraz państwo, które nie dotrzymuje umów.

- Nie ma wątpliwości, iż to Federacja Rosyjska jest agresorem. (…) Ja patrzę na Federację Rosyjską jako na państwo, które nie dotrzymuje umów, a więc to jest zagrożenie dla wszystkich potencjalnego pokoju, który zostałby podpisany - ocenił.

Poruszenie w Rosji po słowach Nawrockiego. "Test adekwatności"

Komentarze w sprawie przemówienia Karola Nawrockiego zebrała od rosyjskich deputowanych propagandowa agencja informacyjna Ria Nowosti. Według rosyjskiego deputowanego niższej izby parlamentu Michaiła Szeremety prezydent Polski powinien poddać się testowi adekwatności - sprawdzającemu wiedzę i doświadczenie w dziedzinie, do jakiej się odnosi.

Podkreślił, iż Nawrocki składa oświadczenia nie do przyjęcia, co jest "głupie i niebezpieczne". - Najwyższy czas, by zdał test adekwatności. Ten człowiek celowo wygłasza gorączkowe wypowiedzi, by narazić własną ludność na konfrontację z Rosją - powiedział.

Jak podała agencja, powołując się na rozmowę z politykiem, "wojownicza i agresywna retoryka polskich polityków nie przyniesie polskiemu narodowi niczego dobrego".

ZOBACZ: "Jesteśmy gotowi już teraz". Putin wprost o wojnie z Europą

Ocenę wypowiedzi Nawrockiego przekazał Ria Nowosti także deputowany do Dumy Państwowej i członek komitetu ds. międzynarodowych Dmitrij Biełik. - Prezydent Polski szuka wszelkich sposobów, by dołączyć do grupy negocjacyjnej w sprawie Ukrainy. W tym celu składa wyraźnie prowokujące oświadczenie - skomentował.

Według Biełika polski prezydent "sprzyja rusofobii, podżega do antyrosyjskiej histerii" i próbuje "wymyślić sobie powód nieobecności Polski w grupie dotyczącej konfliktu ukraińskiego" - podała rosyjska agencja.

Postawa prezydenta Polski wobec Rosji

W ostatnich dniach Karol Nawrocki wskazywał Rosję jako stronę wojny, która nie wykazuje chęci jej zakończenia. W minioną niedzielę szef Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz poinformował, iż prezydent zdecydował się ograniczyć wizytę w Węgrzech z powodu spotkania węgierskiego premiera Viktora Obrana z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w Moskwie.

"Prezydent Karol Nawrocki konsekwentnie opowiada się za szukaniem realnych sposobów zakończenia wojny na Ukrainie wywołanej przez Federację Rosyjską" - przekazał Przydacz w komunikacie.

ZOBACZ: Ostrzeżenie synoptyków IMGW. Alerty w wielu regionach kraju

Minister w Kancelarii Prezydenta dodał, iż ograniczenie programu wizyty w Węgrzech ma także związek z "dziedzictwem prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który podkreślał, iż bezpieczeństwo Europy zależy od solidarnego działania, także w dziedzinie energii".

Wspomniane piątkowego spotkanie Orbana i Putina w Moskwie miało dotyczyć właśnie sektora energetycznego - w tym dostaw ropy naftowej i gazu dla Budapesztu.

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

WIDEO: Były ambasador USA w Polsce: Putin może czekać biernie, z pogardą dla nas
Idź do oryginalnego materiału