Morawiecki: Śmierć Barbary Skrzypek to dwie wielkie tragedie

news.5v.pl 1 dzień temu

Były premier Mateusz Morawiecki podkreślił w swoim wpisie, iż „śmierć śp. Barbary Skrzypek to dwie wielkie tragedie”. „W tej sprawie odbija się cały obraz tego jak ta władza traktuje drugiego człowieka, jeżeli uważa go za nieprzychylnego sobie. Nie możemy pozwolić, żeby ta nienawiść i zło przyniosły kolejne ofiary i zwyciężyły” – podkreślił szef EKR na platformie X.

Wczoraj w Gorlicach odbyły się uroczystości pogrzebowe śp. Barbary Skrzypek. Prezydent Andrzej Duda odznaczył ją pośmiertnie Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

CZYTAJ WIĘCEJ: Uroczystość pogrzebowa śp. Barbary Skrzypek. Została pośmiertnie odznaczona Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski

Nigdy nie zapomnę rozmów i otwartości”

Mateusz Morawiecki w swoim wpisie podkreślił, iż „Ś.p. Barbara Skrzypek była nieczęstym przykładem takiego etosu służby, który łączył zawodową perfekcję z ideowością i najwłaściwiej pojmowaną lojalnością”.

To, w jaki sposób została potraktowana osoba uosabiająca takie właśnie zalety i cechy, zasługuje na najmocniejsze potępienie. Nie tyko przez wzgląd na ludzką przyzwoitość i wymóg elementarnej sprawiedliwości, ale także w imię troski o standardy państwa w którym żyjemy, nie wolno pozwolić, by wyrządzone jej zło pozostało bez konsekwencji

— czytamy.

Pani Dyrektor Barbara Skrzypek była osobą doskonale zorganizowaną, bez reszty oddaną codziennej pracy, pragnącą służyć Polsce, emanującą ludzką życzliwością i skupioną na pracy, którą lubiła i na której się doskonale znała. W biurze szefa partii, siłą rzeczy wstrząsanym dynamiką politycznych wydarzeń, pani Barbara Skrzypek była ostoją niezachwianego ładu, budowanego na gruncie organizacyjnego porządku i profesjonalizmu. Nigdy nie zapomnę rozmów i otwartości na jaką mogłem zawsze liczyć ze strony Pani Dyrektor, a także modelu zarządzania całym zespołem, który z Nią pracował. To był model głębokiego szacunku do drugiego człowieka, niezależnie od tego czy to był minister czy pracownik administracyjny. Tego szacunku wszyscy mogliśmy się od Pani Barbary uczyć i tego dziś będzie mi brakować najbardziej

— dodał były premier, wspominając śp. Barbarę Skrzypek.

Przesłuchanie przez Wrzosek

Szef EKR zwrócił uwagę, iż „jej wielogodzinny pobyt w prokuraturze – na trzy dni przed nagłą śmiercią – bez wątpienia był dla niej spotkaniem z ludźmi i realiami należącymi do całkowicie innego, skrajnie jej obcego świata”.

Znając panią Barbarę nie mam wątpliwości, iż sytuacja ta musiała być dla niej straszliwym wręcz koszmarem. Wierząc w zasady równości i sprawiedliwości opierała się na swoim pełnomocniku, w obecności którego stawiła się na wezwanie prokuratury. I wtedy okazało się, iż decyzją prokurator Wrzosek w rozmowie bez wątpienia najbardziej niedorzecznej i najbardziej ją przerażającej w całym jej życiu – uczestniczyć będzie sama. Z tego, jak straszne będzie to dla niej przeżycie, świetnie zdawać sobie musiał też właśnie jej pełnomocnik, który przez wszystkie godziny owego przesłuchania czekał przed drzwiami urzędu. W środku w tym czasie odbywało się przesłuchanie trzech nienawidzących środowiska Pani Dyrektor prawników, którzy wydali już wyrok, a przesłuchanie miało być sposobem na zastraszenie i polityczne igrzyska wspierające bohatera Pani Wrzosek – Trzaskowskiego

— napisał.

Dwie wielkie tragedie

Jak ocenił były premier, „historia ta zawiera w sobie dwie wielkie tragedie, które dla wszystkich powinny stać się przedmiotem głębokiej refleksji”.

Pierwszą jest śmierć pięknego i niewinnego człowieka. Drugą jest nieszczęście traktowania ludzi najbardziej wartościowych, najbardziej naszemu państwu potrzebnych jako jednostek przeznaczonych do ostatecznego zaszczucia, o ile nie zgodzą się być narzędziami operacji motywowanymi najniższymi intencjami. Takie metody to kurs na przepoczwarzenie społeczeństwa w zbiorowość zdezintegrowaną i dysfunkcyjną. Takim sposobem państwo degraduje się do postaci niezrozumiałego, odpychającego, opresyjnego molocha, któremu trudno służyć i z którym nie sposób się utożsamić

— czytamy.

Pani Barbara Skrzypek zapłaciła najwyższą cenę. Jak głęboka była niesprawiedliwość wobec Niej zobaczyliśmy także po jej śmierci, gdy na temat Jej zeznań i ostatnich dni, przedstawiciele władzy kolportowali obrzydliwe kłamstwa. Władza nie uszanowała choćby sytuacji pogrążonej w żałobie rodziny, zabierając jej ciało bez poinformowania bliskich

— dodał.

W tej sprawie odbija się cały obraz tego jak ta władza traktuje drugiego człowieka, jeżeli uważa go za nieprzychylnego sobie. Nie możemy pozwolić, żeby ta nienawiść i zło przyniosły kolejne ofiary i zwyciężyły

— spuentował Morawiecki w swoim wpisie na platformie X.

Idź do oryginalnego materiału