Do końca rządów PiS zostało
{day} dni {hour} h : {min} m : {sec} s
Premier Mateusz Morawiecki jest coraz większym obciążeniem dla i tak kulejącej kampanii wyborczej Prawa i Sprawiedliwości. Zamiast chwalić rządy Zjednoczonej Prawicy, potrafi mówić bowiem tylko o Donaldzie Tusku. Widać przy tym wyraźnie, iż zżerają go jakieś osobiste kompleksy wobec lidera demokratycznej opozycji.
Dziś na przykład uznał, iż Tusk „zrobi wszystko” by zdobyć władzę. Co w języku propagandzistów PiS oznacza oczywiście, iż Tusk jako premier będzie słuchał (równocześnie!) Rosji i Niemiec. Sprowadzając do Polski… imigrantów.
– Partia Tuska i Webera chce przepchnąć w przyszłym tygodniu w Parlamencie Europejskim pakt, który de facto zmusi Polskę do przyjmowania nielegalnych migrantów. Warszawa i inne miasta Polski mają być zalane nielegalnymi migrantami – co ma być planem Tuska.
Najwyraźniej Morawiecki zapomniał już, iż to jego właśni urzędnicy sprowadzali nad Wisłę dziesiątki tysięcy migrantów. Za drobną opłatą paru tysięcy dolarów.