Morawiecki pogodzi się z Tuskiem w czasie wojny?
Grzegorz Sroczyński zapytał Mateusza Morawieckiego, czy w przypadku ewentualnej wojny z Rosją wyobraża sobie, iż PiS i PO tworzą wspólny rząd. - Wyobrażam sobie, iż wtedy tworzymy rząd jedności narodowej. Wszystkie partie, tak jak to było w 1920 roku. Wyobrażam sobie tę sytuację, tym bardziej iż w czasie dwóch gigantycznych kryzysów, które występowały w czasie, kiedy ja byłem premierem, zapraszałem pana wówczas przewodniczącego Tuska, zapraszałem wszystkich liderów opozycji - powiedział Mateusz Morawiecki w podcaście Gazeta.pl - "To nie takie proste".
REKLAMA
- Mieliśmy co najmniej kilka spotkań, w różnych konfiguracjach - na poziomach ministerialnych, ale też premierowskim. (Mieliśmy - red.) kilkanaście takich spotkań, a przecież to nie była żadna jeszcze wojna, prawda? COVID-19 nie był wojną, atak na Ukrainę nie był wojną w Polsce, a jednak doprowadzaliśmy do takich spotkań i nie mam tutaj na myśli spotkań u pana prezydenta Andrzeja Dudy - Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Mam na myśli spotkania w KPRM-ie, które ja organizowałem, dążąc do wypracowania wspólnych mianowników. A więc podkreślam tutaj, iż skoro na taki krok stać mnie było w czasach pokoju, to tym bardziej stać mnie by było w czasie wojny - stwierdził były premier.
Polska w czasie przedwojennym
Zdaniem generała Wiesława Kukuły Polska doświadcza w tej chwili stanu "przedwojennego". - Adwersarz rozpoczął czas przygotowania do wojny. Buduje tutaj pewne środowisko, które ma doprowadzić do podważenia zaufania społeczeństwa do rządu, do podstawowych organów, takich jak siły zbrojne, jak policja, doprowadzić do stworzenia warunków dogodnych do potencjalnego prowadzenia agresji na terytorium Polski - powiedział generał w Jedynce Polskiego Radia.
Więcej informacji na ten temat znajduje się w artykule: "Akty dywersji na kolei. 'Znaleziono drugi ładunek'. Szef MON: Kilkudziesięciu aresztowanych".
Źródła:Gazeta.pl, PolskieRadio24_pl (YouTube)

1 dzień temu







