Morawiecki ostrożnie gospodaruje prawdą. Dlatego zapomniał o jednym

4 miesięcy temu

Mateusz Morawiecki wygłosił płomienne przemówienie. Zaczął oskarżać PO o to, iż „ryzykowała zdrowiem i życiem obywateli”.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Oskarżam o to, iż urządzając taki cyrk, taką szopkę, robicie krzywdę państwu polskiemu. Bo urzędnicy, którzy wtedy podejmowali decyzje w skrajnie trudnej sytuacji, w kolejnym kryzysie będą uciekali na L4, nie będą chcieli podejmować decyzji – stwierdził były premier.

– Oskarżam PO o ukrywanie prawdy (…), iż to wy, przedstawiciele kierownictwa PO wywróciliście cztery lata temu wybory prezydenckie dla swoich ciasnych i partyjnych interesów, bo baliście się, iż wasza kandydatka (Małgorzata Kidawa-Błońska) będzie miała kompromitujący wynik – przekonywał Morawiecki.

Najwyraźniej zapomniał, iż wtedy to PiS rządził. Że to politycy PiS podejmowali najważniejsze decyzje. choćby jeżeli sam był tylko marionetką w rękach Kaczyńskiego, to za nie również odpowiada. A nie politycy którzy byli wtedy w opozycji. Ówczesna władza dbała zaś o to, by ograniczyć ich wpływy w wśród Polaków.

Idź do oryginalnego materiału