Morawiecki oddał to Donaldowi Tuskowi. „W tym jest mistrzem”

12 godzin temu
fot. Chancellery of the Prime Minister of Poland
Creative Commons Attribution 3.0 pl

Niedziela, 28 grudnia, to ewidentnie nie jest Wigilia, a politycy akurat w ten dzień zaczęli mówić ludzkim głosem. Najpierw w programie Bogdana Rymanowskiego „Śniadanie Rymanowskiego” w Polsat News politycy partii rządzących przyznali uczciwie, co zaskoczyło ich w nowym prezydencie, a potem Mateusz Morawiecki z PiS w programie „Polityczny WF” tej samej stacji przyznał, iż w jednej rzeczy premier Donald Tusk jest „mistrzem”.

Zapytał polityków rządu o Nawrockiego. Niespodziewanie pochlebne

W „Politycznym WF-ie” Marcina Fijołka i Piotra Witwickiego były premier Mateusz Morawiecki z PiS rozmawiał m.in. o kwestii migracji oraz emocji, jakie ten temat wywołuje w Polakach.

„Migracja i kwestie związane z napływem nielegalnych migrantów cały czas są tematami, które Polaków niepokoją i nie powiedziałbym, iż jest to oderwane od rzeczywistości. Apogeum tego zainteresowania było wcześniej. Ruch Obrony Granic to była realna siła, która zmusiła mojego następcę, obecnego premiera, do zadziałania na granicy zachodniej” – stwierdził były premier w rządzie PiS.

Morawiecki przyznał jednocześnie, iż Donaldowi Tuskowi udało się sprawnie „zagospodarować nastroje” Polaków wokół tego temu, który – przypomnijmy – pogrzebał Platformę Obywatelską w wyborach parlamentarnych w 2015 roku.

Mateusz Morawiecki chwali Donalda Tuska. „Jest mistrzem marketingu politycznego”

Padły też zaskakujące słowa, które – jako polityk – Tusk mógłby odebrać jako pochlebstwo. „Obecny premier jest mistrzem marketingu politycznego” – stwierdził Morawiecki.

„Czy tematem udało się do końca zająć? Tego do końca nie wiem, ponieważ o ile kiedy my wprowadziliśmy strefę bez dostępu dla mediów na granicy wschodniej, to dziennikarze oszaleli z wściekłości i byliśmy atakowani godzina po godzinie. Kiedy Donald Tusk zrobił to samo na granicy zachodniej, to jest cisza” – stwierdził były premier.

Źródło: polsatnews.pl

Idź do oryginalnego materiału