W obliczu druzgocącego raportu Najwyższej Izby Kontroli (NIK) dotyczącego gospodarowania funduszami z systemu handlu emisjami (ETS), Koalicja Demokratyczna składa zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez premiera Mateusza Morawieckiego i minister klimatu Annę Moskwę. Raport wykazał defraudację blisko 100 miliardów złotych, które miały służyć transformacji energetycznej Polski, a ich niewłaściwe wykorzystanie wpływa w tej chwili na wysokie koszty energii.
System handlu emisjami (ETS) został stworzony przez Unię Europejską, by ograniczać emisję gazów cieplarnianych. Państwa członkowskie mogą sprzedać swoje limity emisji na aukcjach, a uzyskane środki powinny być przeznaczone na działania związane z transformacją energetyczną – inwestycje w odnawialne źródła energii, modernizację infrastruktury oraz innowacje zmniejszające zależność od paliw kopalnych.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Zgodnie z raportem NIK, rząd Prawa i Sprawiedliwości przez osiem lat miał możliwość wykorzystania środków ETS na działania związane z transformacją energetyczną, ale nie przeznaczył ich na ten cel. Blisko 100 miliardów złotych zostało niewłaściwie zagospodarowane, co doprowadziło do sytuacji, w której ceny prądu w Polsce gwałtownie wzrosły. Koszt produkcji energii z węgla, który stanowi główne źródło energii w Polsce, jest znacząco wyższy niż w przypadku źródeł odnawialnych, a brak inwestycji w alternatywne źródła jeszcze bardziej podbił ceny.
Raport NIK stanowi dowód na łamanie przez rząd prawa unijnego i krajowego, które wyraźnie nakłada obowiązek przeznaczania środków ETS na zieloną transformację. W efekcie Polki i Polacy płacą coraz wyższe rachunki za prąd, podczas gdy inne państwa unijne, które dokonały inwestycji w odnawialne źródła energii, mogą cieszyć się niższymi kosztami energii i mniejszym uzależnieniem od paliw kopalnych.
Zaniedbania te nie tylko wpływają na ceny energii, ale również hamują rozwój gospodarczy i transformację energetyczną Polski, a także utrudniają osiągnięcie unijnych celów klimatycznych. W dobie kryzysu klimatycznego i wzrastających cen surowców energetycznych jest to decyzja, której skutki Polacy odczują jeszcze przez wiele lat.
Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez premiera Morawieckiego i minister Moskwę ma na celu wyjaśnienie, dlaczego środki ETS nie zostały przeznaczone na cele, do których były zobowiązane. jeżeli zarzuty się potwierdzą, politycy ci mogą stanąć przed sądem za niegospodarność i łamanie prawa, a społeczeństwo będzie domagać się wyjaśnienia, dlaczego miliardy złotych zostały zmarnowane, podczas gdy Polska walczy z wysokimi kosztami energii.