Obrzydliwe! Jak nic nie wyjdzie z tym domem dla starszych osób to po prostu jakąś rodzinę wielodzietną bardzo wielodzietne albo dwie rodziny nieco na północ od Warszawy w jakiejś wiosce poproszę pisał Mateusz Morawiecki do swoich współpracowników. Korespondencję ujawnił serwis Poufna Rozmowa.
Mateusz Morawiecki nie zajmuje się rozwiązywaniem problemów Polski, tylko własnym wizerunkiem. On i cały sztab jego marnych doradców poświęcają bardzo dużo uwagi pokazaniu się w korzystnym świetle. Starsze osoby? Rodziny wielodzietne? Jasne, już jedzie. Zrobić zdjęcie i uciec, na kolejne miejsce.
Morawiecki jest jak aktor taniej, fatalnej tragifarsy. Przeskakuje z planu filmowego na plan filmowy. Nic to widzimy nie jest prawdą. Ci ludzie go nie obchodzą, mają pasować tylko do scenariusza, w którym premier przyjeżdża i „daje”.
Poniższy e-mail pokazuje to doskonale: Odwiedzasz, przekazujesz środki na łóżka antyodleżynowe i sprzęt od opieki, rozmawiasz z grupką seniorów – pisze Dworczyk. Brzmi jak opis sceny z marnego filmu. I następny… i następny. Byle pasował do sztucznego wizerunku premiera-kłamcy.
Obrzydliwe!