Czy posła, który jest wrednym mordercą, można zabić?
Z „Krzyżaków” się dowiedzieliśmy, iż nie można. Zbyszka z Bogdańca mało nie ścięli, kiedy nieświadomie zaatakował posła krzyżackiego.
Gdyby Trump rozkazał zabić mordercę Putina na Alasce, byłoby to OK?
Czy, o ile Izrael zabija hamasowskich negocjatorów (a przy tym morderców) to jest OK?
Nie jest. W czasach wojennych lepiej negocjować z mordercami, niż pozwolić na dalsze mordowanie.
Dodatkowe pytanie jest takie: Czy jest moralnie usprawiedliwione zabijanie 4 morderców zabijając „niechcący” niewinnego człowieka?
Na pewno nie jest. A tak zrobił Izrael zabijając 4 hamasowców w Katarze i oficera katarskiego.
Ale jest to nie tylko moralnie nieusprawiedliwialne, ale jest też skrajną głupotą. Coraz mniej ludzi na świecie darzy sympatią Izrael.
A Katar? Katar wykupuje dzieci ukraińskie porwane przez Rosjan i zwraca rodzicom. Tak się tworzy pozytywny PR.
Michał Leszczyński