Monika Olejnik i Zbigniew Bogucki spięli się w studio. "Jest pan arogancki"

4 godzin temu
Do mocnej wymiany zdań doszło we wtorek (2 września) w studiu TVN24, gdzie gościem Moniki Olejnik był szef kancelarii prezydenta Zbigniew Bogucki. Tematem dyskusji były m.in. reparacje wojenne od Niemiec i wizyta Karola Nawrockiego w USA.


Zbigniew Bogucki był we wtorek gościem programu "Kropka nad i" w TVN24. W pewnym momencie szef Kancelarii Prezydenta RP zaczął przepytywać prowadzącą Monikę Olejnik. Doszło do ostrej wymiany zdań.

– To jest polski interes, żeby wszyscy bez względu na to, z jakiej strony sceny politycznej jesteśmy, jakie media reprezentujemy, mówili o tym twardo, tak? Należy nam się zadośćuczynienie i odszkodowanie od Niemiec. Czy pani to powie? – zwrócił się nagle polityk do Moniki Olejnik.

Monika Olejnik i Zbigniew Bogucki spięli się w studio


Dziennikarka nie kryła oburzenia tym pytaniem. – Jest pan arogancki, to bezczelne i aroganckie pytanie – dodała dziennikarka i dodała, iż nie będzie odpowiadać na jego pytania. – To proszę powiedzieć, dlaczego prezydent Duda przez 10 lat nic nie zrobił w tej sprawie? Przez 10 lat nic się nie udało – mówiła Olejnik.

Bogucki odparł, iż "to jest głęboka nieprawda". – Jak to nie głęboka nieprawda, skoro się nie udało – padło ze strony dziennikarki. – Ale to zagłuszanie nie powoduje, iż pani ma rację – zawrócił się do niej człowiek Nawrockiego.

– Proszę państwa, udało się. Są reparacje. Tak uważa pan szef Kancelarii Prezydenta – odpowiedziała na to Olejnik. – To jest skrajna manipulacja, którą pani teraz robi i dziwię się. Chociaż adekwatnie się nie dziwię, iż pani manipuluje – stwierdził Bogucki.

Jak wskazał, "w czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości powstał raport". – Bardzo konkretny raport opisujący polskie straty. Żaden rząd do tej pory tego nie zrobił – podkreślił.

Na koniec programu Olejnik powiedziała, iż "życzymy prezydentowi Nawrockiemu, żeby bardzo dużo jutro załatwił". – I to jest dobre życzenie, dziękuję bardzo – odparł Bogucki. – Dla pana też, żeby był pan mniej nerwowy – zripostowała dziennikarka, na co polityk odparł: "Dla pani to tym bardziej".

Nawrocki w rocznicę wybuchu wojny wrócił do tematu reparacji


Przypomnijmy: podczas uroczystości na Westerplatte z okazji rocznicy wybuchu II wojny światowej Karol Nawrocki skupił się mocno na kwestii reparacji od Niemiec. Zaapelował też o wsparcie rządu.

– Dzisiaj z Westerplatte musi wybrzmieć jeszcze jeden sygnał, jeszcze jedna prawda – stwierdził 1 września prezydent, dodając, iż "stają przed nami wielkie wyzwania".

– Wielkie wyzwania w obliczu odradzającego się neoimperializmu postsowieckiej Federacji Rosyjskiej. Stają przed nami zadania budowania Unii Europejskiej, Sojuszu Północnoatlantyckiego. Te zadania realizujemy razem z naszym partnerem handlowym i z naszym sąsiadem, z Niemcami – mówił.

– Aby móc budować oparte o fundamenty prawdy partnerstwo, musimy załatwić kwestię reparacji od Niemiec, których domagam się jako prezydent RP – wskazał Nawrocki.

– Reparacje nie będą alternatywą dla historycznej amnezji, ale Polska jako państwo przyfrontowe, jako najważniejsze państwo wschodniej flanki NATO, potrzebuje i sprawiedliwości, i prawdy, i jasnych relacji z Niemcami, ale potrzebuje też reparacji od państwa niemieckiego – oświadczył Nawrocki.

Zaapelował też o wsparcie rządu w tej sprawie. – Wierzę, iż pan premier i rząd Polski wzmocni głos prezydenta na arenie międzynarodowej i zbudujemy naszą prawdziwą bezpieczną przyszłość razem z naszymi zachodnimi sąsiadami – powiedział.

Idź do oryginalnego materiału