Pierwszy raz Murzyna na żywo zobaczyłem w 1966 roku. W domu rodziców moich. W świętym mieście Częstochowie. Był znajomym warszawskiej koleżanki mojej siostry. Siostra wybierała się na bal maturalny. W jej liceum panował ostry niedobór chłopaków. Na co dzień jakoś dało się go załatać chłopakami z miasta. Ale najważniejszy w dotychczasowym życiu bal nie wypadało...
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Mój pierwszy Murzyn
Powiązane
Błaszczak: PiS musi być jak zaciśnięta pięść
6 godzin temu
Polecane
Wysokie domowe zwycięstwo Akademików
2 godzin temu

4 miesięcy temu













