1 rok temu
Trzeba przyznać, iż kiedy PiS zaczął grać kartą ochrony Polski przed imigracją z państw muzułmańskich, nie spodziewał się takiego rozwoju sytuacji. I kto wie, właśnie przez migrację może przegrać wybory.
Temat podchwycili bowiem politycy demokratycznej opozycji, trafnie wskazując, iż od 2015 r. partia Kaczyńskiego straciła kontrolę nad granicami Polski. Po prostu nie wiedzą kto i skąd tu przyjeżdża. W ciągu ośmiu lat wydano bowiem setki tysięcy (sic!) pozwoleń na pracę nad Wisłą.
– Słyszeliśmy w ostatnich tygodniach bardzo wiele słów na temat tego, jak złą politykę migracyjną chce nam narzucić Unia, jak chce zmusić Polskę rzekomo do tego, byśmy przyjęli w ramach relokacji, a więc procedury sprawdzającej, 1800 osób, które są uchodźcami z państw dotkniętych suszą czy wojną – podsumował politykę PiS poseł Jan Grabiec na konferencji prasowej.
– Tymczasem w świetle dostępnych danych, danych dot. ilości wydawanych pozwoleń na pracę cudzoziemcom, wiemy, iż tych pozwoleń na pracę wydawane są setki tysięcy, wiemy, iż w Polsce przebywa w tej chwili trzy mln cudzoziemców, z których ogromna większość to imigranci, którzy są imigrantami zarobkowymi – dodał poseł PO.
Dlatego właśnie posłowie opozycji rozpoczęli kontrolę w MSZ, próbując zbadać zawiłości polityki migracyjnej rządu Morawieckiego. Wnioski mogą być bardzo ciekawe!
