Patrząc na Pawła Kukiza można dojść do słusznego wniosku, iż głównym motorem jego obecności w polityce jest zawiedzione uczucie do Donalda Tuska. Najwyraźniej doświadczony polityk, jakim jest Tusk, poznał się na ambicjach Kukiza i jednoznacznie odrzucił jego starania. Dlatego dawny antystemowiec wisi dziś u klamki Jarosława Kaczyńskiego.
– Jestem w tej chwili u siebie, na Opolszczyźnie, czekam jeszcze na telefon z Warszawy, czy po prostu warto jest jechać na tę kolejną rozmowę do Warszawy. Jak taki telefon pozyskam, myślę, iż taki telefon będę miał, to wtedy wsiadam w samochód i jadę do Warszawy i rozmawiam. Dalszy ciąg po prostu rozmów o postulatach Kukiz’15, które powinny być zwieńczone podpisaniem umowy na podobnych zasadach jak podpisaliśmy tę umowę z prezesem Kaczyńskim i z PiS w czerwcu 2021 roku – opowiada Kukiz.
– Jedyny polityk, który wywiązał się względem mnie ze zobowiązań to Jarosław Kaczyński. Stwierdzam fakt – dodaje Kukiz. Przekonując przy okazji, iż Tusk go „oszukał”.
Naszym zdaniem, jak jeszcze trochę Kukiz ponadaje w mediach na Tuska, to mandat do Sejmu z list PiS będzie miał jak w banku.