Donald Tusk zwrócił uwagę na prawdziwy skandal, jakim jest kupowanie uzbrojenia w Korei Południowej. Podczas gdy polskie zakłady zbrojeniowe potrafią dostarczyć sprzęt niezawodny. I co najważniejsze, sprawdzony w boju.
– Ludzie biją na alarm, nie mają wątpliwości, iż dalsze rządu PiS–u mogą tworzyć zagrożenie nie tylko dla Polski, ale też dla ich zakładów pracy, takie były rozmowy w Stalowej Woli – mówił Tusk podczas spotkania w Rzeszowie.
– Tam się ludzie łapią za głowę i zastanawiają się dlaczego Kraby, które robią taką furorę na froncie ukraińsko-rosyjskim… Sam pamiętam jak Ukraińcy także mi mówili z gratulacjami, z podziękowaniami za właśnie za tę świetną broń. Ludzie zastanawiają dlaczego rząd PiS uznał, iż gigantyczne zakupy w Korei są lepsze, niż te sprawdzone w boju i produkowane w całości tu w Polsce, w Stalowej Woli armatohaubice – dodał lider opozycji.
Jak to mówią, wszędzie tam, gdzie nie wiadomo o co chodzi najpewniej chodzi o pieniądze. I pewnie podobnie jest w przypadku zamówień zbrojeniowych.
– To są takie cwane gapy. To znaczy to są naprawdę gapy, kiedy chodzi o interes Polski i prawdziwe rządzenie, ale to są prawdziwe cwaniaki, jeżeli chodzi o ich bardzo często brudne i trywialne interes – podsumował Tusk.