Leszek Balcerowicz celnie określił to co wyprawia Kaczyński. Prezes PiS posługuje się tak zwaną mową na opak, czyli próbuje odwracać znaczenia i zakłamywać rzeczywistość.
– To, co Jarosław Kaczyński nazywa “zamachem stanu”, w normalnym języku określa się jako przywracanie państwa prawa. Pod względem zakłamania wypowiedzi Kaczyńskiego przypominają mi komunistyczną propagandę: dyktatura to demokracja, a demokracja to dyktatura – napisał profesor Leszek Balcerowicz.
To bardzo ważne słowa. Powinny być przestrogą dla wszystkich dziennikarzy, którzy próbują nagłaśniać narrację PiS. Bez mediów Kaczyński nie istnieje a jego mitomańskie i zakłamane wypowiedzi nie znajdą drogi do ucha ludzi.
Dość tych kłamstw!