Propaganda próbuje przedstawić wizytę prezydenta Joe Bidena w Warszawie, jako wielki triumf dyplomacji PiS. Sęk w tym, iż nie do końca tak jest. O czym przypomnieli dziennikarze i politycy opozycyjni.
– Gdyby wybory prezydenckie wygrał Donald Trump, którego tak żarliwie wspierał PiS, prezydent Duda i rządowi propagandyści, wczorajsza wizyta z pewnością nie byłaby w Kijowie ale w Moskwie – napisał na Twitterze poseł Borys Budka.
Gdyby wybory prezydenckie wygrał Donald Trump, którego tak żarliwie wspierał PiS, prezydent Duda i rządowi propagandyści, wczorajsza wizyta z pewnością nie byłaby w Kijowie ale w Moskwie.
— Borys Budka (@bbudka) February 21, 2023
– W trakcie prezydenckiej kampanii wyborczej Joe Biden mówił: „Popatrzcie co dzieje się na Białorusi, w Polsce i na Węgrzech oraz na wzrost totalitarnych reżimów na świecie”. interesujące co dziś Biden myśli o władzy PiS? – komentował z kolei Leszek Miller.
W trakcie prezydenckiej kampanii wyborczej Joe Biden mówił: "Popatrzcie co dzieje się na Białorusi, w Polsce i na Węgrzech oraz na wzrost totalitarnych reżimów na świecie". interesujące co dziś Biden myśli o władzy PiS?
— Leszek Miller (@LeszekMiller) February 20, 2023
– Kaczyńskiego ochrania w Warszawie więcej ludzi niż Bidena w Kijowie – zauważył z kolei Tomasz Lis.
Kaczyńskiego ochrania w Warszawie więcej ludzi niż Bidena w Kijowie.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) February 20, 2023
Dobrze, iż ktoś o tym wszystkim przypomniał.