

W Moskwie wykonywałem swoje obowiązki jako dyrektor Muzeum II Wojny Światowej; europosła Krzysztofa Brejzę proszę, aby spytał o czym Donald Tusk rozmawiał z Władimirem Putinem na molo w Sopocie, a o mnie niech będzie spokojny – powiedział Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta popierany przez PiS.
Europoseł Krzysztof Brejza (KO) poinformował, iż zawiadamia prokuraturę w związku z wizytą Karola Nawrockiego w Moskwie w 2018 r. Po powrocie ówczesnego dyrektora Muzeum II Wojny Światowej z tej delegacji MIIWŚ nie wydało komunikatu ani nie zamieściło zdjęć z wizyty.
Delegacja ówczesnego dyrektora Muzeum II Wojny Światowej Karola Nawrockiego oraz jego czterech współpracowników w Moskwie miała miejsce od 23 do 25 lipca 2018 r.
Nawrocki, w tej chwili prezes IPN, był pytany o tę kwestię podczas konferencji prasowej w Gubinie (woj. lubuskie).
Nie wiem, o co chodzi panu posłowi Brejzie, wykonywałem swoje obowiązki
— zapewnił.
A posłowi Brejzie sygnalizuję, czy też proszę, żeby spytał o czym Donald Tusk rozmawiał z Władimirem Putinem niedaleko mojego domu, na molo w Sopocie, a o mnie niech będzie spokojny
— dodał.
Nawrocki zapewnił, iż jako dyrektor Muzeum II Wojny Światowej prowadził politykę historyczną, politykę pamięci.
Mówiłem o polskim doświadczeniu II Wojny Światowej literalnie na całym świecie: i w Moskwie, i w Pekinie, i w Nowej Zelandii, i w krajach Europy Zachodniej, i w Brukseli
— podkreślił.
Jak dodał, podczas takich wizyt zawsze mówił to samo: „że wojna rozpoczęła się od ataku III Rzeszy Niemieckiej i Związku Sowieckiego na państwo polskie” we wrześniu 1939 roku.
I taki był cel także mojej wizyty w Moskwie (…). Powiedziałem dyrektorowi Muzeum Pobiedy, tj. Muzeum Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, iż oto wojna rozpoczęła się w roku 1939, a nie w 1941 roku, jak chciałaby Moskwa. Zaprosiłem go także na Światowe Forum Pól Bitewnych, żeby zobaczył jaka jest prawda historyczna i interpretacja wydarzeń historycznych
— relacjonował Nawrocki.
Tego samego dnia, o ile dobrze pamiętam, spotkałem się z panem profesorem (Włodzimierzem) Marciniakiem, ambasadorem RP w Moskwie proponując wystawę „Walka i cierpienie”, aby pokazać ją w Moskwie, aby całej Moskwie przypomnieć, iż 17 września roku 1939 jest konkretną datą w kalendarzu XX wieku, a Związek Sowiecki był sprawcą II Wojny Światowej
— dodał.
Krzysztof Brejza napisał na platformie X, iż wyjazd Nawrockiego do Moskwy kosztował 22,5 tys. zł.
Po powrocie Muzeum nie wydało komunikatu, nie zamieściło zdjęć z wizyty, pobyt Nawrockiego u ludzi Putina przemilczano też w social mediach MIIWŚ, choć z dyrektorem bawił w Rosji m.in. rzecznik prasowy. Zawiadamiam prokuraturę z paragrafu o niegospodarności i przekroczeniu uprawnień
— poinformował europoseł.
Brejza 27 lutego skierował do Muzeum II Wojny Światowej prośbę o uściślenie informacji dotyczącej wyjazdu Karola Nawrockiego oraz innych pracowników MIIWŚ do Victory Museum w Moskwie oraz Instytutu Polskiego w Moskwie. Zapytał o konkretne efekty wizyty Karola Nawrockiego oraz jego zastępcy, rzecznika prasowego, kierownika działu marketingu i sprzedaży oraz specjalisty do spraw dyplomacji z biura dyrektora towarzyszących mu podczas wizyty. Przedstawiciele MIIWŚ odpowiedzieli europosłowi m.in., iż w zasobach archiwalnych muzeum nie odnalazło informacji o tej wizycie.
Karol Nawrocki jest kandydatem na prezydenta Polski popieranym przez PiS. Od 2017 do 2021 r. był dyrektorem Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. W 2021 r. został prezesem Instytutu Pamięci Narodowej.
tkwl/PAP/X