Mobilne butelkomaty rozwiązaniem dla małych sklepów w systemie kaucyjnym? choćby 40 tys. punktów może skorzystać

2 godzin temu
Czas5 min

Według szacunków Returmatic choćby 30-40 tysięcy małych sklepów, aptek, zakładów pracy i innych punktów w Polsce mogłoby przystąpić do systemu kaucyjnego, ale tego nie zrobi ze względu na brak miejsca na instalację stacjonarnych automatów RVM do zbierania opakowań objętych kaucją lub koszty z tym związane. Rozwiązaniem dla nich mogą być mobilne butelkomaty i centra rozliczeniowe, które sprawdziły się już na innych rynkach europejskich.

„System kaucyjny zaczął obowiązywać od 1 października tego roku. Przed jego wejściem w życie był ogromny chaos, który jest największym wyzwaniem dla między innymi sieci handlowych, które tym obowiązkiem są objęte. Trzeba się w tym wszystkim odnaleźć. System się dopiero rodzi, w związku z tym pytań jest bardzo dużo i jeszcze będą kolejne. Druga kwestia, z którą przedsiębiorcy muszą się zmierzyć, to koszt wdrożenia tego systemu. Chodzi tutaj między innymi o dopilnowanie tego, aby w jednostkach handlowych funkcjonował on w sposób adekwatny, być może uzbrojenie takiego sklepu w stacjonarną maszynę do obsługi tego systemu, tak zwany RVM. Według naszych obserwacji rynek zostanie zdominowany przez zbiórkę manualną, między innymi ze względu na koszt wdrożenia tak zwanych RVM-ów” – mówi Michał Jurczok, prezes Returmatic Polska.

System kaucyjny obejmuje wszystkie butelki plastikowe do 3 litrów, puszki metalowe do 1 litra oraz butelki szklane wielokrotnego użytku do 1,5 litra. Sklepy powyżej 200 metrów kwadratowych mają obowiązek przyjmowania opakowań, mniejsze mogą do systemu dołączyć dobrowolnie. Według danych GUS funkcjonuje w Polsce ponad 300 tysięcy sklepów, z czego zdecydowana większość to punkty do 100 metrów kwadratowych, a także 11 tysięcy aptek i ponad tysiąc punktów aptecznych. To właśnie w tych placówkach koszt kilkudziesięciu tysięcy złotych na automat i brak powierzchni handlowej są największą barierą, by przystąpić do systemu kaucyjnego.

Model kuriерski z mobilnym przeliczaniem

„Kampanie, które poprzedziły wdrożenie systemu kaucyjnego, budowały świadomość, iż ten system może zafunkcjonować wyłącznie w oparciu o stacjonarne urządzenia. Czyli tradycyjny model to RVM w jednostce handlowej, plus logistyka, plus centrum rozliczeniowe, do którego finalnie te opakowania trafią i jeszcze raz będą rozliczone. Nasz model jest trochę inny, my możemy obsłużyć kompleksowo przedsiębiorcę bez wdrażania u niego urządzenia RVM” – wskazuje prezes Returmatic Polska.

„Nasze rozwiązanie działa w praktyce jak kurier, który podjeżdża samochodem pod dany punkt, odbiera opakowanie, przelicza je w naszym urządzeniu i niszczy to opakowanie. To usługa zliczeniowa i antyfraudowa, która w zbiórce manualnej jest niemożliwa. Mobilny van, który ma urządzenie reverse vending machine i jest w stanie obsłużyć wszystkie opakowania ujęte w ustawie o systemie kaucyjnym w Polsce” – wyjaśnia Patryk Beyer, dyrektor operacyjny Returmatic Polska.

Takie rozwiązanie pozwala mniejszym sklepom i aptekom brać udział w systemie bez blokowania powierzchni i bez ponoszenia kosztów inwestycyjnych.

Niższe koszty i szybsze rozliczenia

„Mobilne centra rozliczeniowe, które stanowią alternatywę dla tradycyjnych dużych centrów rozliczeniowych, obniżają koszty inwestycji, a także znacząco redukują koszty eksploatacji dla operatorów systemu kaucyjnego. Technologie te oferują wydajniejsze zbieranie opakowań niż w przypadku manualnego odbioru z punktów zbiórki. Pozwala to przyspieszyć odbiór i zwiększyć ilość odebranych opakowań w miejscu zbiórki. Jednocześnie możliwe jest obniżenie oddziaływania zbiórki na środowisko” – podkreśla András Bednár, kierownik ds. sprzedaży międzynarodowej Returmatic Solutions.

„Potencjał na mobilne vany, które będą wspierać przede wszystkim zbiórkę manualną, bo to jest dla nas najważniejsze, obliczamy na około 30-40 tysięcy punktów – to są sklepy, apteki, zakłady pracy czy na przykład zakłady karne. Chcemy zautomatyzować zbiórkę manualną” – mówi Patryk Beyer.

W tradycyjnym modelu rozliczenie kaucji przez operatorów może trwać około 30 dni. Dla małych sklepów oznacza to konieczność zamrożenia kapitału i finansowania wypłat kaucji dla klientów z własnych środków. W skali kraju są to setki milionów złotych, które pozostają zamrożone w systemie.

„Przedsiębiorca musi mieć bardzo gwałtownie rozliczoną kaucję. Każdorazowo robiąc zakupy w hurtowni czy w innym miejscu, zostawia tam kaucję, w międzyczasie klientowi, który przynosi do niego butelki, wypłaca kaucję. W związku z tym mrozi swoje środki, które mógłby wykorzystać na rozwój biznesu. My z naszym rozliczeniem gwarantujemy szybki powrót zainwestowanej kaucji. Będziemy dążyli do tego, żeby w kilka godzin ta kaucja już była na koncie przedsiębiorcy” – wskazuje prezes Returmatic Polska.

Doświadczenia zagraniczne potwierdzają skuteczność modelu

Doświadczenia zagraniczne potwierdzają, iż to właśnie szybkość rozliczeń i gęsta sieć punktów odbioru opakowań decydowały o powodzeniu systemu. Na Litwie poziom odzysku wzrósł z 74 procent w pierwszym roku działania systemu do 92 procent w drugim, a w Estonii od lat utrzymuje się na poziomie bliskim 90 procent. W Irlandii, gdzie system działa od lutego 2024 roku, dopiero rozszerzenie sieci o sklepy poniżej 250 metrów kwadratowych pozwoliło osiągnąć ponad 100 milionów zwrotów miesięcznie.

Bezpieczeństwo to kolejny warunek sprawnego systemu. jeżeli butelki nie są niszczone od razu, istnieje ryzyko ich ponownego wprowadzenia i podwójnego zwrotu. Dlatego w Niemczech i krajach nordyckich automaty zgniatają opakowania już przy przyjęciu, a w Estonii wszystkie trafiają do centralnego centrum rozliczeniowego. Mobilne butelkomaty eliminują to ryzyko, niszcząc opakowania jeszcze na miejscu, co zwiększa wiarygodność systemu i zaufanie konsumentów.

„Zainteresowanie mobilnym rozwiązaniem w tej chwili jest bardzo duże. Pojawiliśmy się na ostatniej prostej, a podmioty, które oferowały rozwiązania stacjonarne, na tym rynku były bardzo aktywne w długiej perspektywie czasu. Odbywamy szereg spotkań, odbieramy dużo telefonów, zarówno od dużych firm, jak i od małych przedsiębiorców, którzy chcą się bardzo odnaleźć w tym systemie. Jest duża świadomość tego, iż ktoś, kto się znajdzie poza systemem, może tracić klienta” – powiedział Michał Jurczok podczas oficjalnej prezentacji nowego rozwiązania na polskim rynku, która odbyła się w Warszawie.

Skuteczność systemu kaucyjnego ma najważniejsze znaczenie dla realizacji celów gospodarki cyrkularnej i redukcji zanieczyszczenia środowiska odpadami opakowaniowymi. Wysokie poziomy odzysku opakowań umożliwiają ich ponowne wykorzystanie jako surowców wtórnych, redukując zapotrzebowanie na pierwotne materiały i energię potrzebną do ich produkcji. Gęsta sieć punktów zwrotu stanowi warunek sukcesu systemu – doświadczenia krajów, które osiągnęły poziomy odzysku powyżej 90 procent, pokazują, iż dostępność i wygoda dla konsumentów są kluczowe. Mobilne rozwiązania mogą przyczynić się do demokratyzacji systemu, umożliwiając uczestnictwo małym przedsiębiorcom i zwiększając pokrycie geograficzne, szczególnie w mniejszych miejscowościach i obszarach wiejskich. Szybkie rozliczenia kaucji eliminują barierę finansową dla małych sklepów, które nie dysponują kapitałem na zamrożenie środków w systemie na kilkadziesiąt dni. Efektywny system kaucyjny wspiera także cele klimatyczne przez redukcję emisji CO₂ związanych z produkcją nowych opakowań i ograniczenie ilości odpadów trafiających na składowiska lub do spalania.

Źródło: Newseria

Idź do oryginalnego materiału