Do urn - jak wynika z sondażu exit poll Ipsos - najchętniej wybrali się wyborcy w wieku 50-59 lat. Największą niespodzianką jednak, jak wskazuje profesor Mikołaj Cześnik, politolog z Uniwersytetu SWPS, jest wysoka frekwencja wśród najmłodszych. Dane wskazują też, iż najrzadziej przy urnach wyborczych pojawiali się najstarsi wyborcy - po 60. roku życia. To jednak na tyle duża grupa wiekowa, iż łącznie i tak bardziej wpłynęli na wynik, niż najmłodsi.